Są nowe dowody w sprawie zabójstwa byłego komendanta głównego policji Marka Papały - donosi "Super Express". W sprawie zabójstwa generała usiłował mataczyć Edward Mazur. Przez specjalnych wysłanników nakłaniał gdańskiego gangstera Daniela Z. do podważania wiarygodności jednego z głównych świadków.
Teraz dowody matactw Mazura mogą pomóc we wznowieniu jego procesu ekstradycyjnego - pisze "Superexpress".
Daniel Z. miał zdyskredytować Artura Zirajewskiego, jednego z kluczowych świadków w sprawie zabójstwa generała Papały, z którym kiedyś działał w jednym gangu. Po jego rozbiciu Zirajewski zeznał, że Mazur szukał ludzi gotowych zamordować generała Papałę. Zapamiętał spotkanie z polonijnym biznesmenem oraz szefem gdańskiej mafii Nikodemem Skotarczakiem ps. Nikoś. Pośrednikiem, który skontaktował Mazura z "Nikosiem" był jeden z przywódców gangu pruszkowskiego Andrzej Zieliński ps. Słowik.
Papała przeszkadzał gangsterom w robieniu interesów. Prokuraturze nie udało się ustalić, co konkretnie w zachowaniu Papały wzbudziło niepokój Mazura. Wszystko wskazuje na to, że były komendant główny zorientował się na podstawie spraw prowadzonych przez policję oraz informacji zdobytych w czasie prywatnych spotkań, że byli esbecy razem z biznesmenami i politykami organizują handel narkotykami.
Mazur i jego adwokaci wielokrotnie bagatelizowali zeznania Zirajewskiego. Zebrane przez prokuraturę dowody świadczą jednak o tym, że w istocie polonijny biznesmen bardzo obawiał się świadków, którzy zapamiętali jego rolę w organizowaniu zabójstwa Marka Papały - pisze "Super Express".