73 osoby zostały ułaskawione przez Donalda Trumpa w ostatnich godzinach urzędowania amerykańskiego prezydenta. Wśród nich jest Steve Bannon - były główny doradca strategiczny Trumpa. Odchodzący prezydent złagodził też wyroki 70 osobom. Dziś o godz. 18 czasu polskiego Joe Biden zostanie zaprzysiężony na 46. prezydenta USA.
Wśród ułaskawionych - poza Stevem Bannonem - jest m.in. lobbysta Elliott Broidy. Broidy, były prezes finansowy RNC, został w październiku oskarżony o jego rzekomą rolę w tajnym programie lobbowania Departamentu Sprawiedliwości i administracji Trumpa na rzecz chińskich i malezyjskich interesów.
Trump ułaskawił także rapera Dwayne'a Michaela Cartera Jr, znanego również jako Lil Wayne. Carter przyznał się w grudniu do federalnego zarzutu posiadania broni.
Prezydent nie ułaskawił siebie ani członków swej rodziny czy prawnika Rudy'ego Giulianiego, choć wcześniej spekulowano, że może tak się stać.
Steve Bannon w sierpniu ub. roku został oskarżony o oszukiwanie inwestorów w ramach planu budowy muru granicznego z Meksykiem. Prokuratorzy federalni oskarżali jego oraz Briana Kolfage'a, Andrew Badolato i Timothy'ego Shea o "zorganizowanie projektu zdefraudowania (pieniędzy) setek tysięcy ofiarodawców w ramach kampanii crowdfundingowej online", dzięki której zebrano 25 mln dolarów na budowę muru.
Teraz otrzymał "pełne ułaskawienie" - poinformował Biały Dom. "Pan Bannon był ważnym liderem ruchu konserwatywnego i jest znany ze swojej przenikliwości politycznej" - głosi oświadczenie Białego Domu.
Bannon był głównym doradcą strategicznym Trumpa po jego inauguracji, a wcześniej, w 2016 roku, kierował jego kampanią wyborczą.
Odszedł z Białego Domu w sierpniu 2017 roku. Zostało to przedstawione jako wspólna decyzja stron, choć według mediów został zwolniony.
Przed swoją dymisją Bannon znajdował się przez długi czas w otwartym konflikcie z zięciem i doradcą Trumpa Jaredem Kushnerem, z doradcą gospodarczym prezydenta Garym Cohnem oraz z innymi reprezentującymi umiarkowane poglądy urzędnikami Białego Domu.
Stosunki Bannona z Trumpem pogorszyły się, gdy został zacytowany w książce "Ogień i gniew: wewnątrz Białego Domu Trumpa" Michaela Wolffa. Według autora książki Bannon określił spotkanie Donalda Trumpa juniora i innych członków sztabu wyborczego z grupą Rosjan w czerwcu 2016 roku jako "zdradzieckie" i "niepatriotyczne".
Podczas tego spotkania w Trump Tower rosyjska prawniczka miała oferować sztabowi wyborczemu Trumpa kompromitujące informacje o kandydatce demokratów w wyborach prezydenckich Hillary Clinton.
Odejścia Bannona domagali się wpływowi sojusznicy Trumpa, w tym magnat medialny Rupert Murdoch, właściciel m.in. prawicowej telewizji Fox News oraz córka i doradczyni prezydenta Ivanka oraz jej mąż Kushner.
Jak podaje Reuters, urzędnicy Białego Domu odradzali Trumpowi ułaskawienie Bannona. Obaj niedawno odnowili relacje, gdy Trump szukał poparcia dla nieudowodnionych twierdzeń na temat oszustw wyborczych - powiedział Reuterowi urzędnik zaznajomiony z sytuacją.
Pod koniec grudnia prezydent Donald Trump ułaskawił m.in. byłego szefa stwojej kampanii wyborczej Paula Manaforta, byłego doradcę Rogera Stone'a i biznesmena Charlesa Kushnera, ojca zięcia Trumpa - Jareda Kushera.
Manafort i Stone to czołowe postaci śledztwa prowadzonego przez specjalnego prokuratora Roberta Muellera w sprawie tzw. Russiagate, czyli zarzutów o mieszanie się Rosji w kampanię wyborów prezydenckich w 2016 r.
Wcześniej Trump ułaskawił dwie inne osoby zamieszane w tę aferę - byłego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna i byłego doradcę George'a Papadopulosa.
Manafort kierował kampanią wyborczą Trumpa w 2016 r. Został skazany na 7,5 roku więzienia za przestępstwa finansowe, których dopuścił się podczas swojej pracy na Ukrainie. Był on jedną z pierwszych osób oskarżonych w związku ze śledztwem Muellera. Od maja karę odbywał w domu - w związku z ryzykiem zarażenia się koronawirusem w więzieniu.
Mimo ułaskawienia biuro prokuratora okręgowego na nowojorskim Manhattanie zapowiedziało, że będzie kontynuować dochodzenie przeciwko Manafortowi w związku z zarzutami przestępstw finansowych jakich miał się dopuścić w tym mieście.
Stone został skazany w 2019 r. na 3 lata i 4 miesiące więzienia za składanie pod przysięgą fałszywych zeznań przed komisją Kongresu w sprawie Russiagate. W lipcu Trump złagodził jego wyrok.
Charlesa Kushnera sąd skazał na 2 lata więzienia po tym jak przyznał się do oszustw podatkowych, manipulowania świadkami i sprzecznych z prawem wpłat na kampanię wyborczą. Jest on ojcem Jareda Kushnera, męża córki Trumpa, Ivanki.
Jak podkreśla Reuters prokuratorem w sprawie Charlesa Kushnera był były republikański gubernator stanu New Jersey Chris Christie, który był także doradcą Trumpa. Christie powiedział CNN, że sprawa Kushnera była jedną "z najbardziej odrażających i brudnych" jakie prowadził.
Trump zna Kushnera z czasów, kiedy sam był biznesmenem zajmującym się deweloperką i handlem nieruchomościami.