Dobra wiadomość dla powodzian - termin składania wniosków o świadczenia do 200 tysięcy zł na odbudowę domu został wydłużony. O pieniądze można się starać nie do 15 marca, ale aż do 15 czerwca.

REKLAMA

Urzędnicy uznali, że podczas remontów mogą pojawić się w domach nowe szkody - na przykład pęknięcia ścian. Dostajemy sygnały od mieszkańców, że szkody wyrządzone przez powódź pojawiły się po czasie. Wiemy, że wpływ na to miała zima oraz dokładniejsza ocena sytuacji po uprzątnięciu zalanych obiektów. Dlatego reagujemy na bieżąco i wydłużamy termin ubiegania się o zasiłek - mówi wojewoda dolnośląska Anna Żabska.

Zasiłki mogą być wykorzystane wyłącznie na odbudowę i remont budynków mieszkalnych oraz gospodarczych służących zaspokajaniu potrzeb rodziny. Środki nie mogą być przeznaczone na odbudowę domków letniskowych, altan, bram, ogrodzeń ani na inne wydatki niepowiązane bezpośrednio z zamieszkaniem.

Wysokość wsparcia zależy od stopnia zniszczeń i jest przyznawana przez kierownika ośrodka pomocy społecznej po oszacowaniu strat przez komisję gminną. Pełnomocnik rządu ds. powodzi Marcin Kierwiński zapewnia, że pieniądze na nowe wnioski są zabezpieczone.

Jeśli wniosek będzie uzasadniony, to zostanie zaakceptowany. Są na to pieniądze w rezerwie ministra spraw wewnętrznych - powiedział reporterce RMF FM Martynie Czerwińskiej. Wszystkie procedury składania wniosku są takie same, jak przy pierwszym etapie.

Remonty dopiero ruszają

W wielu domach remonty ruszą dopiero wiosną. Mury muszą być całkowicie suche. Gdyby prace rozpoczęły się zbyt szybko, ściany mogłyby zacząć gnić. Powodzianie chcą się też pozbyć nieprzyjemnego zapachu wilgoci.

Nie mam posadzki, mam skute tynki, nie ma ogrzewania, ani wody, bo studnia została zasypana, niektóre okna są wybite. Muszę wysuszyć mury. Całą zimę ogrzewam dom, aby przyspieszyć ten proces, ale to nie takie łatwe - mówi pani Agnieszka z Lądka-Zdroju.

Powódź w 1997 roku miała miejsce latem, wtedy były lepsze warunki pogodowe i nieruchomości wyschły szybciej. Teraz tego czasu ze słońcem było zdecydowanie mniej.

Będą nowe rozwiązania związane z wypłatą świadczeń

Wszystkie prawidłowo wypełnione wnioski o pieniądze na remonty i odbudowę zostały już wypłacone. Tylko na Dolnym Śląsku to 350 mln złotych dla 5,5 tys. rodzin. Nie wszystko poszło jednak tak sprawnie, jak poszkodowani by sobie tego życzyli.

Niektórzy na środki czekali kilka miesięcy. Wypłaty przyspieszyły dopiero po interwencji reporterów RMF FM. Marcin Kierwiński powiedział, że wyciągnął wnioski i wkrótce zaproponuje raport, z gotowymi, nowymi rozwiązaniami.

Te nasze doświadczenia z ostatnich miesięcy przekują się w docelowy system prawny. Bo wydaje się, że ten system oparty na wypłacie środków tylko przez OPS-y przy tej skali nieszczęścia ludzkiego chyba powinien być zmodyfikowany. Ja obiecywałem i zrobię to jak wejdziemy w ten najbardziej gorący okres remontowy - powiedział RMF FM Marcin Kierwiński.

W sobotę minie pół roku od powodzi.