Tylko chrześcijanie mają trafić do Polski w ramach przesiedleń z Libanu - dowiedział się reporter RMF FM. Przesiedlenia - inaczej niż relokacja - obejmują uchodźców, którzy nie dotarli jeszcze do Unii Europejskiej. Według informacji naszego dziennikarza, polscy urzędnicy, którzy zakończyli już misję w Bejrucie, wytypowali kilkaset osób gotowych przyjechać do naszego kraju.

REKLAMA

Akcja ma objąć jedynie chrześcijan, bo wynika z dobrowolnej decyzji polskich władz i - jak tłumaczy wiceszef MSWiA Jakub Skiba - taki przyjęliśmy warunek typowania uchodźców. Według wiceministra takich cudzoziemców łatwiej będzie zasymilować. Skiba nie ukrywa, że zaważyły także względy bezpieczeństwa.

Chrześcijanie z samej natury rzeczy nie są islamistami, a więc wyznawcami politycznej ideologii o podłożu religijny, ale ideologii, która stoi u podłoża terroryzmu - tłumaczy Skiba.

Jakub Skiba zwrócił uwagę, że dzieleniu cudzoziemców do przesiedlenia ze względu na przynależność religijną sprzeciwia się biuro Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców. Jak dodał, Polska prowadzi na ten temat rozmowy. Jeśli UNHCR nie przystanie na nasze warunki, sprowadzimy kilkuset syryjskich chrześcijan w ramach rządowej akcji humanitarnej, a nie w planie unijnych przesiedleń.

Trwa weryfikacja tożsamości uchodźców, którzy mają przyjechać do Polski

Wcześniej z kolei informowaliśmy, że polskie służby w Atenach rozpoczęły już weryfikację tożsamości 67 uchodźców wytypowanych przez Greków do osiedlenia w Polsce. Okazuje się, że w greckiej stolicy pracuje już druga polska misja łącznikowa.

Z ustaleń naszego dziennikarza wynika, że tylko część uchodźców, wytypowanych przez Greków spełnia kryteria przedstawione przez polski rząd dla kandydatów do przesiedlenia z greckich obozów dla uchodźców. Jak mówił Jakub Skiba, są tam wprawdzie kobiety, także chrześcijanie, ale nie tylko. Mamy również sporo innych osób należących do innych kategorii, w tym samotnych mężczyzn, wyznania islam-sunnickiego, jak jest to podane w dokumentacji - mówi Skiba.

(mpw)