Wśród kierowców, którzy wożą urzędników Parlamentu Europejskiego (PE), mogą być zwolennicy tzw. Państwa Islamskiego. U dwojga z nich znaleziono materiały propagandowe ISIS - poinformował niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
Jak podały w rozmowie z tygodnikiem osoby zaznajomione ze sprawą, jeden z kierowców pracował w Strasburgu, a drugi w Brukseli. Policja już wszczęła dochodzenie. Obu mężczyzn zatrudnionych przez prywatną firmę przewozową zwolniono.
Prezydium europarlamentu zadecydowało, że w przyszłości będzie korzystać wyłącznie z usług własnych kierowców zatrudnionych na etat. Dodatkowy koszt zatrudnienia kierowców wyniesie 3,7 mln euro rocznie.
Obecnie usługi przewozowe dla PE świadczy w Brukseli i w Strasburgu odpowiednio 65 oraz 85 kierowców zatrudnianych przez prywatne przedsiębiorstwa. 23 osoby wożące urzędników europarlamentu to pracownicy etatowi tej instytucji.
Na początku kwietnia w mediach pojawiła się informacja, że jeden z podejrzanych o współudział w marcowych zamachach terrorystycznych w Brukseli przed laty sprzątał w Parlamencie Europejskim.
(mpw)