Jarosław Kaczyński odniósł się do słów Donalda Tuska ws. wystąpienia w debacie wyborczej w TVP. Prezes PiS przyznał, że ma już zapowiedzianą na ten dzień spotkanie w Przysusze i nie przystąpi do rozmowy z szefem PO.
Kaczyński, który uczestniczy w czwartek w spotkaniu z mieszkańcami Kazimierzy Wielkiej (woj. świętokrzyskie) powiedział, że kiedy jechał na to spotkanie, "dostał pytanie, czy weźmie udział w debacie, m.in. z Tuskiem".
Ale mam już zapowiedziane spotkanie w Przysusze w sprawie bezpiecznej wsi - powiedział. Pytanie co wybrać? Czy rozmowę z kłamczuchem, jeszcze do tego, człowiekiem zupełnie zależnym od innych, wiadomo od kogo. Bo żeby to chociaż był Weber. No i jednak wybrałem Przysuchę - powiedział prezes PiS.
Wcześniej w czwartek szef PO Donald Tusk zapowiedział w Rzeszowie, że będzie na debacie wyborczej w TVP.
Mam nadzieję, że słyszy mnie pan Kaczyński. Jarosławie Kaczyński może masz odwagę chociaż przyjść do swojej telewizji, pod skrzydła swoich funkcjonariuszy Rachoniów i innych tego typu PiS-owskich namiestników telewizji, stanąć do debaty ze mną. Ja będę o 18 w tej telewizji - poinformował lider PO.
Debatę poprowadzą Michał Rachoń i Anna Bogusiewicz. Będzie transmitowana ona ta trzech antenach - w TVP1, TVP Info i TVP. Polonia.
Zaproszenia do udziału w debacie otrzymały komitety, które zarejestrowały listy wyborcze we wszystkich okręgach. To Bezpartyjni Samorządowcy, Trzecia Droga, Nowa Lewica, Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja oraz Koalicja Obywatelska.
Na razie nie wiadomo, kto będzie reprezentował inne komitety. Nie ogłoszono też, jak będzie wyglądał dokładny scenariusz debaty.
Debata ma odbyć się w poniedziałek o godz. 18.30.