Ozdrowieńcy, czyli osoby zakażone koronawirusem, które wyzdrowiały, też powinni szczepić się przeciwko koronawirusowi – przekonuje immunolog doktor Paweł Grzesiowski w rozmowie z RMF FM. Każdy ozdrowieniec ma inny poziom odporności na koronawirusa - przekonuje.
Szczepionka przeciwko Covid-19 - jak podkreśla immunolog doktor Paweł Grzesiowski - może poprawić poziom odporności u każdego, bez względu na jego wyjściową odporność. Widzimy sytuację, że ktoś chorował ciężko, z wieloma objawami, a ma słaby poziom przeciwciał. Jest też sytuacja odwrotna: ktoś przechodził zakażenie koronawirusem umiarkowanie, a ma wysoki poziom przeciwciał - podkreśla lekarz.
Najnowsze badania pokazują, że ryzyko ponownego zakażenia koronawirusem u ozdrowieńców rośnie wraz z upływającym czasem od pokonania infekcji. Do trzech miesięcy, czyli do 90 dni od przechorowania pierwszego epizodu, reinfekcje zdarzają się niezwykle rzadko, to jest ewenement. Natomiast po trzech miesiącach nie mamy pewności jako lekarze, kto jest uodporniony, a kto nie. Między innymi dlatego uważa się, że ozdrowieńcy powinni szczepić się. My nigdy nie wiemy, kiedy ozdrowieniec straci odporność poinfekcyjną - dodaje doktor Paweł Grzesiowski.
Szczepienie przeciw Covid-19 nie wymaga specjalnych przygotowań, można je domięśniowo podać o każdej porze dnia. Przed zrobieniem zastrzyku pacjent jest jednak proszony o wypełnienie ankiety. Ma odpowiedzieć na pytania o swój aktualny stan zdrowia i choroby - także te przewlekłe.
Do szczepiena przeciw Covid-19 nie trzeba być na czczo. Ministerstwo Zdrowia informuje, że dobrze jest być w tym dniu wypoczętym.
Również po wykonaniu zastrzyku nie ma jakiś ograniczeń, jeśli chodzi np. o jedzenie i picie. Ze względów bezpieczeństwa i ryzyka wstrząsu anafilaktycznego, pacjent powinien jednak przez kwadrans być pod obserwacją personelu medycznego pod kątem wystąpienia niepożądanych objawów.
Lekarz poprosi nas także o wypełnienie ankiety. Możemy się z nią zapoznać na stronach rządowych. Zapytani zostaniemy o kwestie dotyczące możliwego zakażenia w ostatnim czasie. M.in:
- czy uzyskaliśmy pozytywny wynik testu w ciągu ostatnich 4 tygodni
- mieliśmy kontakt z osobą zakażoną
- wyjeżdżaliśmy poza teren kraju (w ciągu ostatnich 14 dni)
- mieliśmy objawy takie jak gorączka, utrata węchu, biegunkę, wymioty (w ciągu ostatnich 14 dni)
- czy w ostatnim czasie nasilił nam się kaszel, nawet taki związany z chorobą przewlekłą
Musimy też odpowiedzieć na kilka zagadnień dotyczących naszej medycznej historii:
- czy w ostatnim czasie zaostrzyły się nasze choroby przewlekłe
- czy kiedykolwiek przydarzył nam się wstrząs anafilaktyczny lub alergia na szczepienie
- czy jesteśmy uczuleni na glikol polietylenowy (PEG) lub inne substancje?
- czy chorujemy na chorobę znacznie obniżającą odporność (nowotwór złośliwy, białaczkę, AIDS lub inne choroby układu immunologicznego)?
- czy otrzymujemy leki osłabiające odporność (immunosupresyjne), np. kortyzon, prednizon lub inny kortykosteroid (deksametazon, Encortolon, Encorton, hydrokortyzon, Medrol, Metypred itp.), leki przeciw nowotworom złośliwym (cytostatyczne), leki zażywane po przeszczepieniu narządu, radioterapię (napromienianie) lub leczenie z powodu zapalenia stawów, nieswoistego zapalenia jelita (np. choroby Crohna) lub łuszczycy?
- czy mamy zaburzenia krzepliwości krwi
Kobiety dodatkowo będą musiały odpowiedzieć także na to, czy są w ciąży lub karmią piersią.
Wybierając się na szczepienie, należy zabrać ze sobą dowód osobisty albo inny dokument ze zdjęciem, który potwierdzi tożsamość.
Papierowe skierowanie nie jest obowiązkowe. Skierowania są bowiem automatycznie generowane przez NFZ. Punkty szczepień same je weryfikują, do tej procedury niezbędny jest numer PESEL.