"Wojtek Wolski jest doskonale wytrenowany, świetnie gra w ofensywie. W NHL rozegrał ponad 400 meczów. Jego przyjazd do Polski to wielki bonus dla naszego hokeja" - mówi reporterowi RMF FM Patrykowi Serwańskiemu były gwiazdor NHL Mariusz Czerkawski. Wolski zadebiutuje dzisiaj w barwach Ciarko PBS Bank Sanok w meczu przeciwko Cracovii.

REKLAMA

Patryk Serwański: Wojtek Wolski zadebiutuje dziś w Polskiej Lidze Hokejowej. To istotne wydarzenie, coś, co wpłynie na poziom całej ligi?

Mariusz Czerkawski: Odpowiedź jest bardzo prosta. Oczywiście, że to będzie miało wpływ na poziom ligi, szczególnie na poziom kolegów, którzy będą z nim grać. Jeden zawodnik nie odmieni całej ligi, ale bardzo ją uatrakcyjni, a to już jest wielki bonus dla naszego hokeja. Całe środowisko bardzo się cieszy i czeka na ten jego pierwszy mecz.

Wolski to postać, która przyciągnie większą liczbę kibiców do hokejowych hal?

Absolutnie. W Sanoku na pewno, a myślę, że kiedy hokeiści z Sanoka pojadą do innych miast, to tam również przyciągną ludzi na lodowiska. Najważniejsze jednak, że będzie mogła go obserwować młodzież, będzie można się od niego uczyć, oglądać w telewizji. To ważne dla naszego sportu, że Wolski z powodu lokautu zdecydował się właśnie na przyjazd do Polski, do Sanoka.

No właśnie, jak pan myśli, ile jeszcze potrwa ta przerwa w rozgrywkach w NHL?

Ja brałem udział w dwóch lokautach, czy na tak naprawdę byłem ich ofiarą, bo to właściciele zamykają lodowiska i mówią, że pracy nie ma. To były długie przerwy. Raz zaczęło się w styczniu, później straciliśmy właściwie cały sezon. Trudno powiedzieć, jak będzie tym razem, choć mam nadzieję, że lokaut będzie krótszy, może uda się rozegrać jakieś mecze już w tym roku.

Mamy Wolskiego w lidze, reprezentacja ma nowego trenera, pan napisał książkę, w której mówi pan o konieczności propagowania hokeja w Polsce, ale po upadku drużyny z Torunia w ekstralidze pozostały tylko drużyny z południa Polski. To chyba spory problem. Nie ma hokeja na najwyższym poziomie w Gdańsku, Toruniu...

Brakuje tam zespołów na poziomie ekstraligi. Wielu fanów pozostało bez możliwości śledzenia tego na żywo. Kiedyś prężnie działał hokej w Bydgoszczy, świetnie działał w Łodzi, w Warszawie był wielki hokej. Smuci to bardzo. Wydawałoby się, że w większych miastach właściciele klubów znajdą sponsorów i przyjazne osoby, które spojrzą bardziej przychylnie na hokej. Przykro, ale co zrobić, takie są teraz realia. Mimo wszystko liczę, że to się jeszcze odrodzi.

Na koniec trochę niewygodne i trudne pytanie. Proszę porównać Wojtka Wolskiego z Mariuszem Czerkawskim, kiedy był w jego wieku.

Rzeczywiście takie porównanie nie jest łatwe. Trudno mi teraz ocenić plusy i minusy Wojtka. On na pewno jest świetnie wytrenowany, świetnie gra w ofensywie. Rozegrał ponad 400 meczów w NHL. Ja mniej więcej podobnie wtedy wyglądałem - czy to fizycznie, czy na lodzie. On jednak woli grać na środku, rozdzielać te krążki. Ja byłem bardziej skrzydłowym. Wojtek lubi strzelać bramki, ja też lubiłem. Musiałbym porównać nasze wyniki - jego obecny z moim, kiedy ja miałem 400 meczów w lidze. W wieku 28 lat zagrałem w meczu gwiazd. Liczę, że za dwa lata uda się to także Wojtkowi.