Wraz z początkiem wakacji rośnie liczba skarg na usługi turystyczne. Zmienia się także ich tematyka. Najczęściej skarżymy się na zmiany godzin wylotu, tak, że wycieczka z siedmiodniowej robi się pięciodniowa, podwyższanie ceny przed wyjazdem czy zmianę hotelu już na miejscu.
Coraz więcej jest też skarg na brak wiedzy przewodników. Zmienia się profil turysty, który chciałby, żeby wiedza, która jest mu przekazywana, nie była wiedzą ściągniętą z internetu tuż przed zwiedzaniem - mówi Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Radzi też, by ci, którzy chcą reklamować wyjazd, zbierali dowody jeszcze na miejscu.
Warto też domagać się realnej rekompensaty. Ci, którzy będą chcieli od biura podróży zbyt wysokiego zadośćuczynienia, mogą zostać z niczym, bo taka reklamacja trafi po prostu do kosza.