"Wierzę, że Polska będzie nadal wspierać Ukrainę" - powiedział doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan, odnosząc się do wypowiedzi polskiego premiera nt. przekazywania sprzętu Ukrainie. Dodał, że USA będą konsultować się z Polską, by upewnić się co do stanowiska Warszawy w tej kwestii.
Kiedy przeczytałem tego poranka nagłówki, oczywiście byłem zaniepokojony i miałem pytania, ale potem widziałem, jak rzecznik rządu wyszedł i wyjaśnił, że w rzeczywistości dostawy polskiego sprzętu, w tym produkowanych przez Polskę haubic, są kontynuowane, i że Polska w dalszym ciągu wspiera Ukrainę - powiedział Sullivan podczas briefingu prasowego w Białym Domu.
Więc pozostaniemy z nimi w konsultacji, (...) rozumiemy, jaka jest pozycja Polski w tej sprawie, ale wierzę, że Polska będzie nadal wspierać Ukrainę - dodał.
Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi premiera Morawickiego, który stwierdził w wywiadzie dla Polsatu, że "już nie przekazujemy uzbrojenia na Ukrainę" oraz późniejszego sprostowania rzecznika rządu, że nadal realizowane są kontrakty m.in. na armatohaubice Krab.
W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia. W tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą. Jest to m.in. największy po 1989 roku zagraniczny kontrakt podpisany przez polski przemysł zbrojeniowy - na dostawę armatohaubicy Krab - powiedział PAP rzecznik rządu Piotr Müller.
Jak zaznaczył, "w Polsce nadal funkcjonuje hub międzynarodowej pomocy".
Przypominamy, że w pierwszych miesiącach wojny Polska dostarczyła kluczowe dla obrony Ukrainy czołgi, wozy pancerne, samoloty, amunicję, które były niezbędne do powstrzymania Rosji przed atakiem na Ukrainę i w perspektywie inne kraje UE - w tym Polskę. W pierwszych miesiącach wojny, gdy inne kraje UE dyskutowały o wsparciu, Polska konsekwentnie pomagała odeprzeć atak Rosji - wskazywał Piotr Müller.
Jak zauważa dziennikarz RMF FM Tomasz Skory, wypowiedzi premiera i rzecznika rządu oznaczają po prostu, że wyczerpał się sprzęt, którym Polska mogła dysponować bez stwarzania zagrożenia dla własnego bezpieczeństwa.
W sprzęcie ciężkim w ciągu półtora roku wojny Ukraina otrzymała od Polski ponad 350 poradzieckich, a także zmodernizowanych w kraju czołgów T-72, 14 wozów Leopard II, 42 Bojowe Wozy Piechoty, a do kwietnia także przynajmniej 4 myśliwce MiG-29 i większość w ogóle wyprodukowanych, bo aż 54 armatohaubice Krab.
Tu skończyły się możliwości przekazania sprzętu, który istnieje. W polskich zakładach trwa jednak produkcja m.in. przeznaczonych dla Ukrainy pierwszych 100 wozów bojowych Rosomak i kilkudziesięciu moździerzy samobieżnych Rak.
Ogółem Polska do dziś przekazała Ukrainie sprzęt wartości ponad 3 miliardów euro.