Kilkanaście przypadków tzw. świńskiej grypy stwierdzono w ciągu ostatnich kilkunastu dni w szpitalu wojewódzkim w Bielsku-Białej. Jedna osoba zmarła - ustaliła reporterka RMF FM. Drugą ofiarą powikłań po tej chorobie jest pacjent ze szpitala w Nowym Targu. Dwie kolejne w Krakowie.

REKLAMA

Wirus grypy A/H1N1 stwierdzono u co najmniej 10 pacjentów szpitala wojewódzkiego w Bielsku-Białej. Placówka czeka też na wyniki badań kolejnych kilkunastu osób. Ich stan nie jest zły. Poprawia się, jest stabilny. Niestety jedna osoba, która przebywała na intensywnej terapii zmarła, z tym, że grypa, ta świńska tak zwana, nałożyła się na inne schorzenia. I one de facto były przyczyną zgonu - tłumaczy Wojciech Muchacki wicedyrektor szpitala.

Kolejne 2 osoby chorujące na tzw. świńską grypę przebywają w szpitalu w Suchej Beskidzkiej. Z kolei rzecznik bielskiego szpitala Jolanta Trojanowska poinformowała, że chorzy na grypę typu A/H1N1 są w różnym stanie. Ujawniła też, że są wśród nich pracownicy placówki. Dyrektor szpitala rejonowego w Suchej Beskidzkiej Janusz Baczewski dodaje, że stan obu pacjentów z wirusem "świńskiej grypy" jest ciężki, ale stabilny. Przebywają one na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.

W obu szpitalach wprowadzono w czwartek obostrzenia dotyczące odwiedzin chorych. W Bielsku-Białej zostały one wstrzymane do odwołania, a w Suchej Beskidzkiej ograniczone. Dyrektor tej placówki zalecił, aby do placówki nie wprowadzano dzieci do lat 12 i osób w podeszłym wieku, gości, którzy nie zostali zaszczepieni przeciw grypie, a także osób z objawami świeżej infekcji wirusowej.

Dwa przypadki świńskiej grypy potwierdzono także na północy kraju. Jak dowiedział się nasz reporter Michał Fit, do szpitali w Szczecinie trafili mężczyzna i kobieta. Stan 56-letniego mężczyzny jest ciężki. Leży na OIOM-ie szpitala na Pomorzanach. 49-letnia kobieta jest leczona w szpitalu przy ul. Arkońskiej. Jej stan lekarze oceniają jako dobry.

Wirus pojawił się też w Małopolsce

Prawdopodobnie to właśnie wirus świńskiej grypy był przyczyną śmierci pacjenta szpitala w Nowym Targu na Podhalu. 50-latek z Gorlic trafił na oddział intensywnej terapii. Był w bardzo ciężkim stanie. Miał sepsę i był bardzo osłabiony. Przeszedł m.in. chemioterapię w Krakowie.

Krakowski Sanepid odnotował jeszcze dwa zgony pacjentów z wirusem A/H1N1. Wszyscy leczeni byli w krakowskiej klinice hematologii, gdzie wykryto ognisko grypy. U dwóch pacjentek laboratoryjnie stwierdzono występowanie tego szczepu wirusa, według lekarzy przyczyną śmierci była jednak podstawowa, ciężka choroba, na którą cierpiały.

Prawidłowe leczenie gwarancją sukcesu

Prawie trzy lata temu wirus A/H1N1 wywołał pandemię tzw. świńskiej grypy. Naukowcy przypominają jednak, że wirus nie jest niebezpieczniejszy od zwykłej grypy sezonowej, pod warunkiem, że jest prawidłowo leczona. Niebezpieczne natomiast mogą być powikłania świńskiej grypy, przede wszystkim te płucne - wyjaśnią Wojciech Muchacki, wicedyrektor bielskiego szpitala. Świńską grypę leczy się specjalnymi, silnymi lekami antywirusowymi. Może je przepisać lekarz pierwszego kontaktu.