Samolot NATO patrolujący przestrzeń powietrzną Polski zarejestrował tor lotu pocisku, który wczoraj po południu spadł na skup zboża w Przewodowie na Lubelszczyźnie. Taką informację podaje CNN, powołując się na swoje źródła wojskowe w Sojuszu.
Najważniejsze informacje dotyczące wydarzeń w Przewodowie, reakcji przedstawicieli naszego rządu i sojuszników znajdziecie w RELACJI MINUTA PO MINUCIE oraz na STRONIE GŁÓWNEJ naszego serwisu.
Dane z radaru zostały przekazane NATO i Polsce - przekazało CNN źródło wojskowe w Sojuszu.
Źródło CNN nie podało ani kto wystrzelił ten pocisk, ani skąd został on wystrzelony.
Od początku rosyjskiej inwazji samolot NATO regularnie patroluje przestrzeń powietrzną nad Ukrainą - podkreśla CNN.
W mediach pojawiają się spekulacje nt. tego, skąd pochodził pocisk. Więcej na ten temat przeczytacie >>>TUTAJ<<<.
Z kolei prezydent USA Joe Biden po spotkaniu z przywódcami państw zachodnich na Bali w Indonezji przekazał, iż wstępne informacje przeczą tezie, by rakieta, która spadła na terytorium Polski, została wystrzelona z Rosji. Nie chcę przesądzać przed tym, jak całkowicie to ustalimy, ale to mało prawdopodobne, z punktu widzenia trajektorii, że została wystrzelona z Rosji - dodał Biden.
Prezydent USA powiedział, że wraz z przywódcami państw G7 i NATO oraz sekretarzem generalnym Sojuszu zgodzili się, by wspierać Polskę w jej śledztwie w sprawie incydentu i dowiedzieć się dokładnie, co się stało.
W nocy prezydent Andrzej Duda podkreślał, że nie ma w tej chwili jednoznacznych dowodów na to, kto wystrzelił rakietę.
Wiemy o tym, że przez cały praktycznie dzień trwał rosyjski atak rakietowy przeciwko Ukrainie, ale nie mamy w tej chwili żadnych jednoznacznych dowodów, na to, kto wystrzelił rakietę. Trwają czynności śledcze - poinformował.
Najprawdopodobniej była to rakieta produkcji rosyjskiej, ale to wszystko jest w tej chwili jeszcze w trakcie badania - dodał Andrzej Duda.
Duda poinformował także, że będą trwały konsultacje na szczeblu międzynarodowym. Wszyscy przywódcy, z którymi rozmawiałem zapewnili mnie o sojuszniczym wsparciu, o podtrzymaniu wszystkich postanowień traktatów NATO z art. 5 włącznie. Będziemy te sprawę wspólnie rozpatrywali. Została wzmacniana ochrona i bezpieczeństwo Polski - poinformował prezydent.
Jak zaznaczył, "nic nie wskazuje, aby dalsze tego typu zdarzenia miały w tym momencie następować". Jak od tej pory można powiedzieć, że to, co się stało było zdarzeniem pojedynczym. Nic nie wskazuje na to, by miały mieć miejsce jakieś kolejne - dodał.
Do tragedii w Przewodowie doszło we wtorek ok. 15:40. Zginęło dwóch mężczyzn. Jeden obsługiwał wagę w skupie, a drugi przywiózł do niego kukurydzę.