Rosyjska armia opracowała system do elektronicznego zagłuszania sygnału GPS, dzięki czemu udaje im się mylić technologię naprowadzającą artylerii rakietowej HIMARS - donosi CNN powołujące się na źródła amerykańskie, brytyjskie i ukraińskie.
W ostatnich miesiącach zakłócanie działania HIMARS-ów było na tyle skuteczne, że zmusiło Ukraińców do modyfikowania oprogramowania tych systemów, aby zneutralizować elektroniczne ataki Rosjan - przekazał CNN powołując się na swoje źródła.
To nieustanna zabawa w kotka i myszkę i stałe szukanie sposobów na ominięcie zakłóceń - powiedział przedstawiciel Pentagonu i dodał, że nie wiadomo jak długo taką grę można będzie prowadzić.
Obecnie ukraińscy wojskowi muszą, z amerykańską pomocą, szukać sposobów na zagwarantowanie skuteczności HIMARS-ów. Ta broń, którą dysponują Ukraińcy budzi najprawdopodobniej największe obawy u Rosjan.
Elektroniczne ataki przeprowadzają obie strony konfliktu, zwłaszcza tam, gdzie drony wykorzystywane są do działań zwiadowczych lub w koordynacji z artylerią, której pomagają namierzać cele - wyjaśnia amerykańska telewizja.
Wobec planowanej przez siły ukraińskie kontrofensywy skuteczność HIMARS-ów staje się szczególnie istotna. Jedną rzeczą jest utrzymać Rosjan na tych pozycjach, na których są, a zupełnie inną rzeczą jest ich stamtąd wypchnąć. Oni się okopali i są tam od roku - mówi emerytowany gen. brygady amerykańskiej armii Steven Anderson.