Chiny nie zwalniają tempa w kosmicznym wyścigu. Opublikowany przez Pekin raport "China's Space Activities in 2011" ujawnia priorytety programu kosmicznego Państwa Środka do 2016 roku. Wymieniono w nim między innymi budowę trzech nowych rakiet zdolnych do wyniesienia obiektów na orbitę, wysłanie lądowników na Księżyc i przeprowadzenie misji, której celem będzie przyniesienie na Ziemię próbki gruntu ze Srebrnego Globu.
Chiny deklarują też starania o ograniczenie ilości kosmicznych śmieci, które w związku z ich programem podboju kosmosu pojawią się na orbicie. To nawiązanie do fali krytyki, z którą Pekin spotkał się po przeprowadzeniu w 2007 roku "udanej" próby zestrzelenia satelity na niskiej orbicie. Test doprowadził do poważnego zanieczyszczenia tej orbity odłamkami, które utrudniają pracę satelitom różnych krajów, w tym także Chin.
Pekin zamierza w ciągu najbliższych pięciu lat ukończyć budowę kolejnego centrum kosmicznego w Hainan, planuje też rozwój trzech kolejnych rakiet programu "Długi Marsz", w wersjach 5, 6 i 7. Długi Marsz 5 zaprojektowano z myślą o wynoszeniu na niską orbitę ładunków do 25 ton. Długi Marsz 6 ma być rakietą szybkiego reagowania, zdolną do wyniesienia ładunku o wadze tony na orbitę biegunową, na wysokość 700 kilometrów. Długi Marsz 7 ma wynosić na tę samą orbitę ładunki o wadze do 5,5 tony.
Obserwatorzy porównują obecną sytuację do wyścigu kosmicznego Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego w latach 60-tych XX wieku. Zwracają uwagą na to, że Chiny realizują w tej chwili znacznie bardziej konsekwentny program kosmiczny niż USA, wiążą go też ściśle z modernizacją sił zbrojnych. Podkreśla się też, że w chińskim dokumencie znalazła się zapowiedź prac nad wstępnym planem misji załogowej na Księżyc. Chińscy eksperci oceniają, że taki lot będzie możliwy po 2020 roku.