Polscy piłkarze zameldują się dziś w Sewilli, a jutro powalczą tam z Hiszpanią o punkty mistrzostw Europy. Nasi rywale będą oczywiście zdecydowanymi faworytami pojedynku. "Wiemy, że Hiszpanie potrafią rozgrywkę piłkę bardzo szybko. Potrafią zagrywać prostopadłe piłki do ruchliwych napastników” – mówi w rozmowie z RMF FM były piłkarz Sławomir Chałaśkiewicz. Zawodnik związany przed laty z niemieckimi klubami podzielił się także opinią na temat reprezentacji Joachima Loewa.

REKLAMA

Możemy wyobrażać sobie różne scenariusze sobotniego pojedynku z Hiszpanią w Sewilli, ale jedno w każdej opcji jest właściwie niezmienne. W tym meczu to Hiszpania będzie kontrolować piłkę. Nam pozostanie bieganie za futbolówką.

Mam wrażenie, że nasi piłkarze w meczu ze Słowacją byli wolniejsi od rywala. Nie wiem, czy znów było przesadzone przygotowanie motoryczne. Nie wiem, jak będzie to wyglądało w meczu z Hiszpanią. Będziemy musieli biegać za piłką i to biegać szybko. Wiemy, że Hiszpanie potrafią rozgrywkę piłkę bardzo szybko. Potrafią zagrywać prostopadłe piłki do ruchliwych napastników. Dziś jednak w piłce nożnej posiadanie piłki nie jest kluczem. Najważniejsze jest kreowanie sytuacji. Szwedzi mieli w meczu z Hiszpanią dwie 100-procentowe okazje. Hiszpanie mimo przewagi wykreowali 3-4 sytuacje, czyli niewiele jak na takie posiadanie. Praca drużynowa w defensywie będzie nam bardzo potrzebna - podkreśla Sławomir Chałaśkiewicz.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Chałaśkiewicz: W meczu z Hiszpanią trzeba będzie biegać za piłką i to biegać szybko

Czy Polacy podobniej jak Szwedzi kilka dni temu będą potrafili szybko, kilkoma podaniami przedostać się pod hiszpańską bramkę? Czy stać nas na skuteczne kontrataki?

Chałaśkiewicz nie jest optymistą: To będzie chyba jednak problem. Mieliśmy na bokach bardzo dobrych skrzydłowych jak Grosicki i Błaszczykowski. Potrafili się rozpędzić, minąć jednego, dwóch, trzech rywali i posłać piłkę w pole karne. W tej chwili mamy z tym duży problem. Dośrodkowania są bardzo czytelne. Robert Lewandowski będzie miał bardzo ciężko. On woli dostać piłkę do nogi. Umie strzelać bramki głową, ale napastnik zawsze lepiej czuje się z piłką przy nodze. Dużo będzie zależało od skrzydłowych, ale trudno spekulować kto wyjdzie w pierwszym składzie.

Sławomir Chałaśkiewicz przez lata grał w niemieckich klubach a dziś komentuje mecze Bundesligi. Stąd pytanie o reprezentację Niemiec, którą jutro czeka drugi trudny mecz. Po porażce z Francją drużyna Joachima Loewa zagra z Portugalią.

Na tle Francuzów, którzy wyśmienicie wyglądają na turnieju, Niemcom było ciężko. Chyba nikt nie dopuszczał do siebie porażki z Francją. Niemcy liczyli się z remisem, a zapewne myśleli o pokonaniu Francji. Teraz będą musieli zagrać zdecydowanie lepiej. Szczególnie pod względem kreowania sytuacji podbramkowych. Z tym było bardzo kiepsko. U Niemców zawiodły skrzydła. Nic się nie działo na bokach. Przez to dążyli do grania środkiem, a Francuzi byli na to gotowi. Zakładam, że w drugim meczu taktyka Niemców ma się zmienić - zastanawia się były piłkarz Widzewa Łódź czy Hansy Rostock.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Chałaśkiewicz: W meczu z Hiszpanią trzeba będzie biegać za piłką i to biegać szybko