"Cristiano Ronaldo swoją grą na Euro 2012 nie przypomina w stu procentach zawodnika brylującego na boiskach La Liga" - skomentował Iker Casillas. Dzisiaj Hiszpania i Portugalia zagrają w półfinale piłkarskich mistrzostw Europy. Dla bramkarza Realu Madryt będzie to 136. mecz w reprezentacyjnej koszulce.
Według Casillasa, Ronaldo nie jest teraz w optymalnej formie. Nie uważam, że w tym momencie prezentuje swój najlepszy poziom. Wcześniej grał niewiarygodnie, biorąc pod uwagę jego sposób gry, gole i rekordy - przyznał.
Pierwsze dwa spotkania Euro 2012 - z Niemcami i Danią - nie były zbyt udane dla gwiazdora reprezentacji Portugalii. Ronaldo stworzył sobie mnóstwo sytuacji strzeleckich, ale żadnej nie był w stanie wykorzystać. Odblokował się dopiero w trzecim meczu - przeciwko Holandii, gdy dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Podczas ćwierćfinałowego starcia udowodnił, że słusznie zaliczany jest do grona najlepszych piłkarzy na świecie. Ronaldo strzelił bramkę, która przesądziła o awansie jego ekipy do półfinału.
Gerard Pique zwrócił z kolei uwagę na innego kluczowego piłkarza w talii Paulo Bento - Naniego, którego doskonale zna z czasów gry w Anglii. Jest piłkarzem o dużej jakości w sytuacjach jeden na jeden - opowiadał dziennikarzom podczas treningu w Gniewinie. Może pojawić się z lewej lub prawej strony, jest urodzonym łowcą goli o silnym strzale. Musimy użyć całej broni z naszego arsenału, aby zatrzymać jego i Ronaldo - uważa Pique.
Gracz Barcelony wrócił w swoich rozważaniach na temat półfinału z Portugalią do zwycięskiego dla Hiszpanów meczu na mundialu w RPA. Przypomniał jak wielką rolę odegrał wtedy Fernando Llorente, który na Euro 2012 nie zagrał do tej pory ani minuty. Użył swojej siły w powietrzu w znakomity sposób, walczył jak lew. Jest jednym z piłkarzy, którzy jeszcze nie zagrali, ale na pewno dostanie szansę. Być może stanie się to z Portugalią - przewiduje.