Były minister obrony Rumunii Vasile Dincu ostrzegł w poniedziałek, że Rosja będzie prowadzić w 2023 roku działania destabilizujące Mołdawię, aby powstrzymać jej proeuropejski kurs.
"Rosja prowadzi inwazję na Mołdawię od wewnątrz. Nie musi jej atakować zbrojnie od zewnątrz. Wpływy bowiem Moskwy w tym kraju są niestety bardzo silne" - powiedział Vasile Dincu, cytowany przez kiszyniowski portal Deschide.
O nou declaraie ngrijortoare de la Moscova; Patriarhul Kirill: Moldova e parte a "ruskii mir" https://t.co/E4QPhkuAun #Romania pic.twitter.com/bT12n18dZV
europe_saysJanuary 3, 2023
Rumuński polityk wskazał, że "Mołdawia jest w niebezpieczeństwie z powodu sprowokowanej przez Kreml fali protestów przeciwko prezydent Mai Sandu".
Wypowiedź byłego szefa resortu obrony Rumunii ma związek z prowadzoną od drugiej połowy grudnia debatą wokół słów szefa mołdawskich służb bezpieczeństwa (SIS) Alexandru Musteaty. Stwierdził on, że władze w Kiszyniowie posiadają informacje, że Rosja rzekomo ma plan inwazji na Mołdawię na początku 2023 r.
W piątek prezydent Maia Sandu zaprzeczyła jakoby Mołdawii groziła obecnie rosyjska inwazja. Wskazała, że dzięki postępom armii ukraińskiej udało się odsunąć rosyjskie siły, a tym samym oddalić zagrożenie militarne od granic Mołdawii.
Aktualnie nie istnieją bezpośrednie zagrożenia dla bezpieczeństwa oraz integralności terytorialnej Mołdawii - zapewniła Maia Sandu.