Kolarz torowy Chris Hoy wygrywając rywalizację w keirinie zdobył szósty złoty medal olimpijski i został najbardziej utytułowanym brytyjskim sportowcem. Dotąd rekordzistą z pięcioma tytułami mistrzowskimi był wioślarz Steve Redgrave.
W finale keirinu Hoy zdystansował Niemca Maximiliana Levy'ego oraz Nowozelandczyka Simona van Velthoovena i Teuna Muldera z Holandii. Dwaj ostatni jednocześnie przekroczyli linię mety i nawet zapis fotokomórki nie rozstrzygnął, któremu z nich bardziej należał się brązowy medal i obaj stanęli na podium.
36-letni sir Hoy wywalczył drugi w Londynie złoty medal, wcześniej był też najlepszy w sprincie drużynowym. To jego szósty tytuł, czym poprawił rekord wioślarza Steve'a Redgrave'a. Łącznie ma siedem medali olimpijskich, tyle samo co Bradley Wiggins, też w przeszłości ścigający się na torze, a w tegorocznych igrzyskach najlepszy w jeździe na czas na szosie.
Przez 16 lat kariery sportowej pokonałem wiele trudności i zakrętów. Myślę, że mogę być zadowolony ze swoich osiągnięć - powiedział Hoy, który zamierza na dobre zsiąść z roweru po Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej w 2014 roku. Na 99 procent to moja ostatnia olimpiada. Sukcesy przed własną publicznością smakują wyjątkowo i nie chciałbym, by coś zmąciło to niesamowite uczucie - zaznaczył.
"Latający Szkot" - jak mówią o Hoyu rodacy - przypieczętował we wtorek brytyjską dominację w kolarstwie torowym.
Z 10 konkurencji reprezentanci gospodarzy wygrali siedem, a w sumie zdobyli dziewięć medali, o cztery więcej niż Australijczycy.