Jeden z dwóch Brytyjczyków skazanych na karę śmierci przez separatystów z Doniecka został poinformowany, że egzekucja zostanie wykonana - przekazała stacji BBC jego rodzina. Mężczyźni zostali skazani za rzekomą działalność najemniczą, choć mieszkali w Ukrainie od lat i walczyli w siłach zbrojnych tego kraju.
Na początku czerwca 28-letni Aiden Aslin, a także inny obywatel brytyjski Shaun Pinner i Marokańczyk Saaudun Brahim zostali skazani na karę śmierci przez sąd tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) za rzekomą działalność najemniczą i próbę obalenia jej władz. Obaj Brytyjczycy z powodów osobistych są od kilku lat związani z Ukrainą i walczyli w regularnych siłach zbrojnych tego kraju, zatem jak podkreśla brytyjski rząd powinni być traktowani jako jeńcy wojenni.
Aslin powiedział rodzinie podczas rozmowy telefonicznej, że przetrzymujący go twierdzą, iż brytyjskie władze nie próbowały negocjować w jego sprawie oraz powiedzieli mu, że "czas ucieka".
Minister spraw zagranicznych Liz Truss kilka dni temu zapewniała, że prowadzi aktywne wysiłki na rzecz uwolnienia obu brytyjskich obywateli, choć dla dobra sprawy nie może ujawnić szczegółów. Ale jak podaje BBC powołując się na źródła rządowe, ministrowie nie są obecnie skłonni do bezpośrednich negocjacji z Rosją, gdyż może to grozić podsyceniem fałszywej rosyjskiej narracji, że mężczyźni są najemnikami.
Nie ma słów, po prostu nie ma słów, to musi być najgorszy koszmar każdego człowieka, gdy członek jego rodziny jest zagrożony w ten sposób - powiedziała w środę wieczorem stacji BBC babcia Aslina, Pamela Hall. Aiden był bardzo zdenerwowany, gdy zadzwonił dziś rano do swojej matki. Aiden powiedział, że DRL poinformowała go, że nikt z Wielkiej Brytanii nie kontaktował się z nim i zostanie stracony. Muszę wierzyć w to, co powiedział nam Aiden, że jeśli DRL nie otrzyma jakiejś odpowiedzi, to go rozstrzelają. Oczywiście mam nadzieję, że to nie jest prawda - dodała.
Wypłakałam morze łez z tego powodu, ale płacz nie pomaga. Chciałabym coś zrobić, ale nie wiem, co. Po porannej rozmowie telefonicznej z Aidenem co mam myśleć? Nie chcę tracić nadziei, ale jest mi bardzo ciężko. Nie mogę się powstrzymać od myśli, że należy nawiązać kontakt między Wielką Brytanią a Rosją - mówiła.
Aslin miał wkrótce poślubić ukraińską narzeczoną, która po jego schwytaniu przyjechała do Wielkiej Brytanii. Już dawno powinien był się ożenić, bardzo bym tego pragnęła. Chcę, żeby się ożenił i miał takie życie, jakiego pragnął - mówiła jego babcia. Wiem, że (premier) Boris Johnson był w Kijowie i rozmawiał znów z prezydentem (Wołodymyrem) Zełenskim i mam nadzieję, że rozmawiali o tych chłopakach - dodała.
Po ich schwytaniu w Mariupolu w kwietniu Aslin i Pinner byli kilkukrotnie pokazywani przez prokremlowskie stacje telewizyjne w Rosji, zaś ich prezenterzy szydzili z nich, emitując te nagrania.