"Nie weźmiemy udziału" - mówi szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz pytany o udział Związku we wtorek w dalszej części oświatowego okrągłego stołu. Dodał, że to z telewizji się dowiedział, iż miał otrzymać takie zaproszenie.

REKLAMA

Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował w poniedziałek, że premier Mateusz Morawiecki wysłał zaproszenia na dalszą część oświatowej debaty. Rozpocznie się ona we wtorek o godz. 11.00 w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie.

MEN poinformowało, że w pracach podstolików weźmie udział ponad 100 osób, w tym nauczyciele, uczniowie, rodzice, samorządowcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych, środowiska akademickiego i instytucji związanych z oświatą oraz członkowie związków zawodowych. Przebieg obrad nie będzie transmitowany. Dziennikarze nie będą mogli śledzić przebiegu spotkania.

Na pytanie, kiedy ZNP miał ostatnio kontakt z rządem, Broniarz odpowiedział, że było to wtedy, gdy "zostały zakończone nasze ostatnie rozmowy; one zakończyły się niepowodzeniem".

Zobacz również:

Kolejne spotkanie edukacyjnego okrągłego stołu bez mediów >>>

"Strajk włoski"

Odniósł się również do komunikatu ZNP, w którym związek rekomenduje włoski protest w szkołach. Pytany, ile szkół weźmie w nim udział, stwierdził: "nie prowadzimy statystyk w tej sprawie". To jest suwerenna decyzja każdego z nauczycieli, także szkół - ocenił. Dodał, że "otrzymywaliśmy takie sygnały ze strony członków ZNP z różnych zakątków kraju, że taka byłaby ich wola". Do czegoś takiego skłoniła nas także sytuacja, z jaką mamy do czynienia. Związek zawiesił strajk, ale nie zawiesiliśmy akcji protestacyjnej - zaznaczył Broniarz.

Tymi działaniami chcemy zwrócić uwagę na to, jak krzywdzące i nieprawdziwe są twierdzenia, że nauczyciele pracują mniej niż inne grupy zawodowe. Nauczyciele wiele czynności wykonują, używając do tego własnego sprzętu, za własne pieniądze, kosztem własnego czasu- komentuje Sławomir Broniarz, szef ZNP.

O zapowiadanych na wrzesień strajkach, powiedział że zostało jeszcze dużo czasu. Wydaje się nam, że do września strona rządowa zreflektuje się. Jeśli nie, to wtedy będziemy rozmawiali o różnych formach protestu. Nie ulega wątpliwości, że te różne formy protestu są przez nas przygotowywane - stwierdził.

Piątkowy okrągły stół ws. oświaty bez ZNP

Pierwszy etap rozmów w ramach okrągłego stołu edukacyjnego, zorganizowanego z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego, odbył się w piątek w centrum konferencyjnym na PGE Narodowym. Obrady koncentrowały się wokół czterech tematów: uczeń, nauczyciel, jakość edukacji i nowoczesna szkoła.

Udziału w okrągłym stole odmówiły Związek Nauczycielstwa Polskiego i należący do FZZ Wolny Związek Zawodowy "Solidarność - Oświata".

Sławomir Broniarz ostro komentował piątkowe obrady okrągłego stołu w Warszawie.Pan premier ma odwagę - żeby nie powiedzieć czelność - mówić, że dolewając paliwa do dziurawego baku, my się nie poprawimy? Szkoda czasu na tego rodzaju dialog- stwierdził szef ZNP. Ktoś, kto w swoim pierwszym słowie pokazuje wyraźnie, że nie ma bladego pojęcia, co robią nauczyciele w szkole i próbuje nas po raz pięćdziesiąty z rzędu skonfliktować ze społeczeństwem, nie zasługuje na to, żebyśmy tracili czas na słuchanie tego rodzaju obelżywych uwag- dodał.

Prezes ZNP wskazywał, że związek chciałby prowadzić dialog pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy. Zapowiedział, że wystosuje zaproszenie do głowy państwa na okrągły stół w sprawie oświaty, który ma zorganizować ZNP.

Natomiast szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz poinformował, że jego organizacja mogłaby wziąć udział w rozmowach, gdyby były one prowadzone "w formacie poszerzonej Rady Dialogu Społecznego pod patronatem prezydenta". W takich rozmowach możemy wziąć udział. W wiecach organizowanych przez premiera Morawieckiego, w tym formacie stadionowym, na pewno nie - zaznaczył Wittkowicz.

Po piątkowych obradach premier Morawiecki ocenił, że przeprowadzenie obrad okrągłego stołu w formule Rady Dialogu Społecznego z patronatem prezydenta "jest propozycją do rozważenia". Ja pana prezydenta bardzo gorąco o to poproszę, żeby też objął patronatem oczywiście te nasze obrady, które się rozpędzają, które są bardzo owocne - zapowiedział premier.