Aleksandra Mirosław ma szansę na zdobycie medalu podczas III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 we wspinaczce na czas, ale w trakcie imprezy zawodnicy będą rywalizowali jeszcze w dwóch odmianach wspinaczki sportowej. Na czym polegają wszystkie konkurencje, w których zostaną rozdane medale? Tajniki wspinaczki sportowej zdradził nam Krzysztof Pałka, sędzia Polskiego Związku Alpinizmu.

REKLAMA

Wspinaczka sportowa wywodzi się z alpinizmu, czyli wspinaczki w górach wysokich. Stąd też nazwa Polski Związek Alpinizmu, którego kadrowiczkami są Aleksandra Mirosław czy Natalia Kałucka. Z czasem wspinanie ewoluowało do pokonywania krótszych, ale trudniejszych, bardziej złożonych problemów (zadań) np. w skałkach podkrakowskich na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. A stąd już prosta droga do wspinania na panelu, wspinania na ścianie wspinaczkowej i zawodów wspinaczkowych - tłumaczy w rozmowie z reporterem RMF FM Markiem Wiosło Krzysztof Pałka.

Decyzję o włączeniu wspinaczki sportowej do rodziny sportów olimpijskich podjęto na 129. sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Rio de Janeiro 3 sierpnia 2016 roku. Medale zawodnikom rozdano pierwszy raz w Tokio. W Japonii rywalizowano jednak w formacie łączonym - trójboju wspinaczkowym, który łączył wspinanie na czas, prowadzenie i bouldering. Na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu osobno będą rywalizowali sprinterzy, a kolejny komplet medali będzie rozdany za dwubój - prowadzenie i bouldering. Jeszcze inaczej będzie na III Igrzyskach Europejskich. W hali ANS w Tarnowie kobiety i mężczyźni powalczą łącznie o sześć kompletów medali: we wspinaczce na czas, boulderingu i prowadzeniu. Przyjrzymy się każdej z tej konkurencji.

Wspinaczka na czas

Wspinaczka na czas dziś w zasadzie najmniej przypomina klasyczną wspinaczkę na skałach, choć należy nadmienić, że pierwsze zawody wspinaczkowe, które się kiedykolwiek odbywały, były właśnie na czas, tylko na skałach. To jest konkurencja, która jest najłatwiejsza do wytłumaczenia dla laików i najbardziej intuicyjna. Chodzi po prostu o to, kto szybciej pokona drogę (na ściance - przyp. RMF FM) - tłumaczy Pałka.

Ścianka, którą muszą pokonać sportowcy ma 15 metrów wysokości. Co ważne, droga, jaką mają do pokonania zawodnicy, jest zawsze taka sama. Na tę drogę mówi się po prostu: standard. Zawodnicy ją znają, więc mogą zawczasu wymyślić dokładny sposób przejścia. Chociaż w dzisiejszych realiach mówimy już bardziej o przebiegnięciu. Czasy przejścia tej 15- metrowej ściany dzisiaj zeszły poniżej 5 sekund - podkreśla sędzia Polskiego Związku Alpinizmu i dodaje, że wspinaczka odbywa się z wykorzystaniem liny.

W kwietniu 2023 roku rekordy świata we wpinaniu na czas zostały pobite. Wśród mężczyzn najszybszy na świecie jest Indonezyjczyk Veddriq Leonardo, który na zawodach Pucharu Świata w Seulu osiągnął czas 4.90 s. Wśród pań najlepsza jest Aleksandra Mirosław, która również w Seulu osiągnęła czas 6.25 s. Warto nadmienić, że już 6 czy 7 razy z rzędu pobiła swój własny rekord świata - zaznacza Pałka.

Bouldering

Bouldering wyróżnia się tym, że rywalizacja w tej konkurencji toczy się na stosunkowo niskiej ścianie, pod którą rozstawione są materace, a zawodnicy nie korzystają z lin. Za każdym razem ścianka jest inna. Zadaniem sportowca jest rozwiązanie konkretnych problemów wspinaczkowych. Na zawodach na ściankach boulderowych zaznacza się bonus i top. Bonus jest punktem pośrednim na ściance, do którego trzeba dotrzeć, a top punktem końcowym. Za dotarcie do tych punktów przyznawane są punkty.

Na zawodach sportowcy mają kilka problemów (ścianek boulderowych - przyp. RMF FM) do rozwiązania. Zwykle 4, 5, 6 w eliminacjach. W finałach zwykle 4 i wynikiem każdego z zawodników jest suma (osiągniętych - przyp. RMF FM) topów, następnie suma bonusów, a później ilość prób. Każdy z problemów można rozwiązać w kilka podejść. Mamy określoną ilość czasu przeznaczoną na rozwiązanie tego problemu. Zazwyczaj to 4-5 minut. Zawodnik może wykonać dowolną ilość prób. Ale oczywiście im mniej prób, tym lepiej dla ostatecznego wyniku - tłumaczy Pałka.

Sędzia zaznacza, że w boulderingu bardzo istotne jest to, żeby zacząć pokonywanie drogi od konkretnych, oznaczonych chwytów. Mamy zawsze oznaczone 4 chwyty, ewentualnie jeden chwyt, na przykład z czterema oznaczeniami. Musimy dotykać po jednym oznaczeniu na ścianie. To jest tzw. pozycja startowa, z której zaczynając musimy kontynuować naszego boulda. Następnie dochodzimy do bonusa, który musi zostać przez nas użyty, czyli przytrzymany, najprościej mówiąc. Później dochodzimy do tzw. topa, czyli końca naszej drogi, który musimy utrzymać dwoma rękami minimum 3 sekundy. Czasami samo utrzymanie topa jest problematyczne, bo na przykład jest on bardzo dużym, obłym chwytem, którego nie da się złapać jak drążka - podkreśla ekspert.

Prowadzenie

Kolejną konkurencją, jaką zobaczymy na III Igrzyskach Europejskich Kraków-Małopolska 2023 jest prowadzenie.

Chodzi o utrzymanie jak najwyższego możliwego chwytu na drodze wspinaczkowej - zaznacza sędzia. Istotne jest to, że zawodnik ma tylko jedną próbę na rozwiązanie danego problemu. Zdarza się, że zawodnicy bardzo wysokiej klasy potrafią się poślizgnąć na najniższym stopniu i wtedy niestety to oznacza koniec. Nie mają możliwości dalszego uczestnictwa w zawodach. Ta konkurencja wymaga bardzo dużego skupienia, przemyślenia drogi. I co ważne, wspinacze są na tej drodze po raz pierwszy w życiu, droga jest unikalna - zaznacza.

Na co zwracają uwagę sędziowie?

Zdaniem Pałki z perspektywy sędziego nie można powiedzieć, że któraś z konkurencji jest trudniejsza niż dwie pozostałe. Każda z nich wymaga jednak innego rodzaju skupienia. Jeżeli w zawodach bierze udział 20 uczestników, a każdy z nich ma 6 minut na przejście drogi, łatwo sobie pomnożyć, ile czasu trzeba być skupionym i patrzeć na zawodnika. Bo jednak sędzia musi cały czas obserwować, w którym miejscu zawodnik odpadnie, więc wymaga to non stop skupienia. W pewnym sensie dbamy też o bezpieczeństwo zawodników. Dbamy o to, żeby się wpinali do wszystkich punktów asekuracyjny - wyjaśnia.

Pałka tłumaczy też, że we wspinaczce nie ma czegoś takiego jak niedozwolone ruchy. Są pewne zasady. Takie, że np. nie możemy używać dziur montażowych w ścianie, nie możemy używać punktów asekuracyjnych do łapania się. Ale to są zasady, które de facto nie ingerują w samą wspinaczkę. One są naturalne dla osób, które się wspinają - mówi.

"Niesamowita różnorodność"

W Polsce istnieje mnóstwo miejsc, w których można trenować wspinaczkę sportową. Dlaczego warto spróbować swoich sił w tym sporcie? Wspinaczkę wyróżnia niesamowita różnorodność. W sportach takich jak kalistenika, jak bieganie jednak cały czas powtarzamy bardzo podobne, wyćwiczone ruchy, a we wspinaczce sportowej każdy problem (z którym się mierzymy) jest inny, każdy problem jest unikalny - mówi sędzia PZA i dodaje: Ten sport wymaga z jednej strony tężyzny fizycznej, bardzo dużej wytrzymałości, niskiej wagi - bo jednak utrzymujemy się cały czas na własnych rękach i nogach - a z drugiej strony bardzo dużego skupienia i bardzo dużej umiejętności myślenia pod presją czasu. Wisząc, mamy bardzo mało czasu na wymyślenie następnych ruchów, które wykonamy.

Co będzie nam potrzebne do rozpoczęcia przygody ze wspinaczką sportową? Do prowadzenia potrzebna jest uprząż, buty wspinaczkowe, woreczek z magnezją i partner, który będzie się z nami wspinał i nas asekurował. Wspinanie na czas jest przeznaczone raczej dla osób wspinających się, które wcześniej trenowały któryś z innych rodzajów wspinaczki. Również wspinamy się z liną, ale liną, która jest automatycznie pobierana przez automaty - mówi Pałka. Najmniej potrzeba nam do boulderingu: Wystarczą buty wspinaczkowe i chęci - zaznacza.

Jeżeli ani wspinaczka na czas, ani bouldering, ani prowadzenie nie przypadły nam do gustu, to warto pamiętać, że te konkurencje to jedynie wycinek wspinaczkowego świata, w którym każdy może znaleźć coś dla siebie. Jest wspinaczka tradycyjna, gdzie sami montujemy punkty asekuracyjne w skale, przez cały szeroko pojęty alpinizm, wspinanie zimowe, wspinanie hakowe, więc tutaj możliwości są gigantyczne - podsumowuje.