Masowy grób, a w nim blisko 300 ciał Palestyńczyków, został znaleziony w pobliżu szpitala Nasser w miejscowości Chan Junis w Strefie Gazy. Al Jazeera podaje, że zabici to mężczyźni, kobiety i dzieci. Na ciałach niektórych osób są ślady świadczące o tym, że mogły być wcześniej torturowane.
Od soboty trwa ekshumacja ciał z masowych grobów znajdujących się na terenie szpitala Nasser w miejscowości Chan Junis. Kompleks szpitalny Nasser to druga pod względem wielkości placówka medyczna w Gazie.
Do tej pory z grobów wydobyto ciała 283 osób, w tym kobiet i dzieci. Ekshumacje trwają, liczba ta może być znaczenie wyższa.
Ludzie ci zostali tam pochowani zarówno przez rodziny, jak i izraelskich żołnierzy podczas trwającego miesiąc ostrzału miasta i samego szpitala oraz już po jego zakończeniu.
To ciała starszych kobiet, dzieci, młodych mężczyzn - relacjonuje dziennikarz Al Jazeery Hani Mahmoud.
Abu Suleiman, szef obrony cywilnej w Chan Junis powiedział CNN, że niektóre z ofiar pochowanych na prowizorycznym cmentarzysku przy szpitalu miały związane ręce i nogi, widać na nich ślady świadczące o torturach.
Nie wiemy, czy zostali pogrzebani żywcem czy po śmierci. Ciała uległy rozkładowi - dodał.
Izraelska armia do tej pory nie wydała oświadczenia na ten temat.
Izraelskie ataki na Gazę są odwetem za atak Hamasu na terytorium izraelskie z 7 października ubiegłego roku, podczas którego zginęło ok. 1200 osób. Według danych ministerstwa zdrowia Strefy Gazy wojsko izraelskie zabiło już ponad 34 tys. Palestyńczyków.