"Nasz Kongres dał nam uprawnienia, by skonfiskować rosyjskie aktywa zamrożone w Stanach Zjednoczonych. Zamierzamy z nich skorzystać. (...) Za to, co Putin zniszczył, Rosja musi zapłacić" - oświadczył podczas wystąpienia w Politechnice Kijowskiej sekretarz stanu USA Antony Blinken. Odniósł się w ten sposób do przegłosowanej przez Kongres, w ramach pakietu pomocowego dla Ukrainy, ustawy REPO Act, pozwalającej na konfiskatę zamrożonego rosyjskiego majątku wartego kilka miliardów dolarów. Blinken złożył niezapowiedzianą wcześniej wizytę w Kijowie.

REKLAMA

Sekretarz stanu USA Antony Blinken od poniedziałku przebywa z niezapowiedzianą wcześniej wizytą w stolicy Ukrainy, Kijowie.

Nawet 300 miliardów dolarów

Jak powiedział podczas wystąpienia na Politechnice Kijowskiej, "nasz Kongres dał nam uprawnienia, by skonfiskować rosyjskie aktywa zamrożone w Stanach Zjednoczonych". Zamierzamy z nich skorzystać. (...) Za to, co Putin zniszczył, Rosja musi zapłacić - powiedział amerykański sekretarz stanu.

Blinken zapowiedział, że Stany Zjednoczone zamierzają współpracować z państwami G7, by to samo zrobić z całością wartych ok. 300 mld aktywów. Jak dotąd Unia Europejska zdecydowała się użyć odsetek generowanych przez te środki, by co roku darować Ukrainie ponad 3 mld dolarów. Według doniesień mediów, USA chcą, by G7 podjęła decyzję o użyciu wszystkich przyszłych zysków z tych aktywów - ok. 50 mld dolarów - by przekazać je Ukrainie już teraz.

G7 jest w stanie odblokować miliony dolarów i wysłać potężne przesłanie Putinowi, że czas nie jest po jego stronie - powiedział Blinken.

"Ukraina to znacznie więcej niż odbiorca porad i pomocy"

W swoim wystąpieniu w kijowskiej uczelni sekretarz stanu USA mówił też o ukraińskiej drodze do NATO w kontekście lipcowego szczytu Sojuszu w Waszyngtonie.

Zbliżamy Ukrainę do NATO i następnie do członkostwa w NATO - zadeklarował, zapowiadając podpisanie umowy o bezpieczeństwie między USA i Ukrainą.

Ukraina to znacznie więcej niż odbiorca porad i pomocy. Wasi żołnierze stawiają czoła największemu zagrożeniu dla bezpieczeństwa transatlantyckiego od czasu zakończenia zimnej wojny i mają tak duże doświadczenie w prowadzeniu przyszłych wojen, jak nikt inny na Ziemi - podkreślił.

Powiedział także, że droga do NATO będzie wzmocniona poprzez szereg umów dwustronnych, które polepszą bezpieczeństwo Ukrainy.

Zgodnie z naszą własną, 10-letnią umową, Stany Zjednoczone będą wspierać obronę i bezpieczeństwo Ukrainy w zakresie podstawowych zdolności, od sił powietrznych po obronę powietrzną, od dronów po rozminowywanie. Jeśli Rosja lub ktokolwiek inny zaatakuje Ukrainę, będziemy natychmiast współpracować z Ukrainą na najwyższych szczeblach - ogłosił.

Amerykańsko-ukraińskie porozumienie

Sekretarz stanu USA ujawnił, że amerykańsko-ukraińskie porozumienie przyspieszy także budowę i rozbudowę ukraińskiego przemysłu obronnego.

Innowacyjność i pomysłowość Ukrainy były kluczowe dla jej sukcesu na polu bitwy; wymyślano, jak wykorzystać stare radzieckie wyrzutnie do wystrzeliwania amerykańskich i innych sojuszniczych pocisków obrony powietrznej, produkowano nowe rodzaje dronów powietrznych i morskich, które mogą skutecznie unikać wykrycia - powiedział.

Blinken o przyszłych negocjacjach Ukrainy z Rosją

W swoim przemówieniu Blinken wyraził opinię, że wzmocnienie Ukrainy będzie ważnym argumentem w przyszłych negocjacjach z Rosją.

Środki te zapewnią również, że jeśli Rosja kiedykolwiek poważnie potraktuje negocjacje w sprawie prawdziwie sprawiedliwego i trwałego pokoju z Ukrainą, wasza sprawność wojskowa będzie potężna, wasze ręce silne, a wasza droga do Europy i NATO bezpieczna - podkreślił.

Amerykański sekretarz stanu przybył z niezapowiedzianą wizytą na Ukrainę we wtorek rano. Po rozmowach z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim oświadczył, że amerykańskie uzbrojenie dla Ukrainy jest już w drodze i wkrótce przybędzie na miejsce.

W kwietniu amerykański Kongres przyjął opóźniany pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 61 miliardów dolarów. Według agencji Reutera niezapowiadana wcześniej podróż Blinkena ma na celu okazanie solidarności Stanów Zjednoczonych z Ukrainą, która stara się odeprzeć ciężkie rosyjskie ataki na swojej północno-wschodniej granicy.

Gen. Różański o wizycie Blinkena w Kijowie: Sygnał, że Ukraina nie jest sama

Niezapowiedzianą wizytę sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena w Kijowie gen. Mirosław Różański w Rozmowie w południe w Radiu RMF24 ocenił jako absolutnie konieczną. Argumentował, że przekonanie w Ukrainie, iż zwycięstwo w wojnie z Rosją jest możliwe, jest mniejsze niż przed rokiem.

Lustracja oczekiwania na wsparcie Zachodu - szczególnie Stanów Zjednoczonych - dotyczy nie tylko elit politycznych i społeczeństwa. Wizyta tak wysokiej rangi polityka amerykańskiego jest elementem niezbędnym, daje sygnał, że Ukraina nie jest sama - mówił gość Rozmowy w południe w Radiu RMF24.

Całość rozmowy znajdziecie TUTAJ.