"Chiny nie czują żadnej odpowiedzialności, by rozliczyć Kreml z okrucieństw dokonanych na Ukrainie" - mówi sekretarz Stanu USA Antony Blinken, komentując wizytę przywódcy Chin w Rosji i przypomina o wyroku Międzynarodowego Trybunału Karnego, który wydał nakaz aresztowania Władimira Putina.
To, że prezydent Xi podróżuje do Rosji zaledwie kilka dni po tym, jak Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania prezydenta Putina, sugeruje, że Chiny nie czują żadnej odpowiedzialności, by rozliczyć Kreml z okrucieństw dokonanych na Ukrainie. I zamiast potępiać je, wolą raczej dać Rosji osłonę dyplomatyczną do kontynowania tych samych zbrodni - grzmiał Antony Blinken na konferencji prasowej, związanej prezentacją dorocznego raportu Departamentu Stanu USA na temat przestrzegania praw człowieka.
Szef amerykańskiej dyplomacji ocenia, że Chiny zamierzają wykorzystać wizytę do promocji swojego "planu pokojowego", który zakłada wprowadzenie zawieszenia broni bez konieczności wycofania rosyjskich wojsk z terenów okupowanych w Ukrainie. Takie rozwiązanie - uważa Blinken - stanowiłoby nic innego, jak "usankcjonowanie rosyjskiego podboju" oraz pozwoliło Moskwie na kontynuowanie swoich zbrodni popełnianych na ukraińskiej ludności i przygotowanie kolejnych ofensyw.
Świat nie powinien dać się nabrać na żaden taktyczny ruch Rosji, wspierany przez Chiny czy inny kraj, by zamrozić tę wojnę na jej własnych warunkach - przestrzegał na konferencji sekretarz Stanu.
The world should not be fooled by any tactical move by Russia supported by China or any other country to freeze the war on its own terms," Sec. Blinken says as China's Xi Jinping arrives in Moscow for meeting with Vladimir Putin amid Ukraine war. https://t.co/b0pHLsGWKD pic.twitter.com/ZxhSbGvSrE
ABCPoliticsMarch 20, 2023
W tegorocznym dokumencie, podsumowującym poziom ochrony praw człowieka w poszczególnych krajach świata, Departament Stanu USA wspomina również o Polsce. Jego autorzy podkreślają działania naszego kraju na rzecz uchodźców z Ukrainy.
Pojawia się jednak również informacja o problemach w naszym kraju. W tym z niezależnością sądownictwa, restrykcjami dotyczącymi wolności słowa i obrazy uczuć religijnych oraz o złym traktowaniu nieregularnych migrantów z krajów trzeciego świata. W raporcie zamieszczono również wzmianki o użyciu przez polskie służby oprogramowania inwigilacyjnego Pegasus.
Referując raport, Antony Blinken podkreślił też wagę wydarzeń związanych z łamaniem praw człowieka w Iranie, represje talibów wobec kobiet, ludobójstwa dokonywane przez Chiny na Ujgurach i prześladowaniach przez władze w Pekinie Tybetańczyków i mieszkańców Hongkongu.