"Nie, to nie wchodzi w rachubę. Jestem poważnym politykiem" - mówi w Rozmowie w samo południe w RMF FM prezydent Słupska, a wcześniej działacz społeczny i parlamentarzysta Robert Biedroń pytany o to, czy porzuci ratusz w Słupsku przed końcem kadencji, jeśli zostanie wybrany na kolejną kadencję. "Nie jestem w polityce dla stanowisk. Jeśli wystartuję na prezydenta Słupska, to dokończę swoją kadencję i nie będzie żadnych skoków w bok. Szczególnie, że jeśli bym zrezygnował, to przychodzi komisarz. Komisarz jest z PiS-u, jest przez pół roku w mieście. Nie mogę zrobić tego mieszkańcom mojego ukochanego Słupska, że oddam go w ręce PiS-u" - dodaje zapewniając, że jeśli wystartuje w wyborach na prezydenta Słupska, to nie będzie startował w wyborach na prezydenta Polski, w wyborach parlamentarnych i do Parlamentu Europejskiego. "Jeśli wystartuję na prezydenta Słupska, to dokończę kadencję, a jeśli nie wystartuję, to będzie znak że idę w Polskę. Decyzję podejmę w najbliższych tygodniach" – podkreśla gość Marcina Zaborskiego i dodaje, że "PiS i PO boją się, iż Biedroń pójdzie w Polskę i jak się wkurzy, to założy coś, co ich zmiecie ze sceny politycznej".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Dlatego mam takie poparcie w Słupsku i moja polityka się podoba, bo my w samorządzie nie zajmujemy się sobą nawzajem, tak jak jest na Wiejskiej - mówił prezydent Słupska o różnicy pomiędzy polityką centralną i samorządową. My jesteśmy cholernie praktyczni - powiedział Biedroń o samorządowcach. Petru i Schetyna - to już było, to się nie sprawdziło - oceniał obecne partie opozycyjne nasz gość i dodał: To, czy Schetyna będzie się trzymał z Petru za rękę, czy Biedroń z Nowacką, dla Polaków nie ma żadnego znaczenia. Dzisiaj dostrzegamy, że coś się wyczerpało, inna polityka jest możliwa, ale nikt jeszcze nie podjął tej rękawicy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Mamy 2018 rok i marzę o tym, żeby Polska była krajem nowoczesnym, europejskim i otwartym. Marzę o tym, żeby każdy mógł realizować swoją wolność. Także w kwestii eutanazji - mówił nasz gość pytany o to, jaka światopoglądowo byłaby partia przez niego założona. Ja mentalnie jestem w 2018 roku, a większość polityków, którzy rządzą naszym krajem są w średniowieczu. Na pewno poddałbym tę sprawę ponownie poważnej dyskusji. Tylko, że dzisiaj eutanazja jest robiona wobec naszego kraju i ojczyzny. Dzisiaj podważane są podstawowe zasady demokracji. Ludzie w Polsce wychodzą na ulicę.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Czy nowa partia Biedronia walczyłaby o wypowiedzenie konkordatu? - pytał Marcin Zaborski naszego gościa. Na pewno konkordat nie jest najbardziej przychylną Polsce umową międzynarodową - mówił prezydent Słupska i dodał że "w 2018 roku ta umowa wymaga weryfikacji i ponownej dyskusji". W Słupsku wprowadziłem in vitro, edukację seksualną. (...) W Słupsku oddzieliłem realnie państwo od kościoła. Miejsce kościoła jest w kościele, a urzędnika w urzędzie - mówił Biedroń. Myślę, że polskie społeczeństwo jest już gotowe na to, by rozmawiać o miejscu nauczania religii, czy finansowania kościoła - podsumował nasz gość.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Zapytaliśmy też naszego gościa o nowego trenera polskiej kadry narodowej Jerzego Brzęczka. Trzymamy kciuki za nowego selekcjonera - mówił Biedroń i dodał: Trzeba wierzyć, że to nowe rozdanie i nowa dla nas szansa. Czy to znaczy, że 40-latkowie dochodzą do władzy? - pytał Marcin Zaborski. To może być dobra wróżba nie tylko w sporcie... - mówił nasz gość.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Na pytanie, komu prezydent Słupska kibicuje w finale mundialu, nasz gość powiedział: To jest dla mnie bardzo trudny wybór. Jestem kawalerem orderu zasługi Francji, ale do Chorwacji znów chętnie jeżdżę na wakacje.