Prezydent USA Joe Biden rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, aby złożyć kondolencje i potwierdzić gotowość Waszyngtonu do pomocy w akcjach ratunkowych po ogromnym trzęsieniu ziemi, w którym zginęło tysiące ludzi na całym obszarze Turcji i północno-zachodniej Syrii, poinformował Biały Dom.
Biden "zauważył, że amerykańskie zespoły są szybko rozmieszczane w celu wsparcia tureckich wysiłków poszukiwawczych i ratunkowych oraz koordynowania innej pomocy, jakiej mogą potrzebować osoby dotknięte trzęsieniami ziemi, w tym opieki zdrowotnej lub podstawowych artykułów pierwszej potrzeby" - napisał Biały Dom w oświadczeniu.
Prezydent Joe Biden rozmawia przez telefon z prezydentem Turcji. Poniej owiadczenie Biaego Domu.@RMF24pl pic.twitter.com/mNkblfyDvZ
p_zuchowskiFebruary 6, 2023
To uderzające, że niektóre bloki mieszkalne są nietknięte przez trzęsienie ziemi, a pranie wciąż trzepocze na balkonach, podczas gdy inne zostały obrócone w gruzy - mówi na łamach SkyNews o skutkach trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii Thomas Moore, brytyjski analityk naukowy.
Jego zdaniem, w wielu przypadkach zawalone budynki "zwijały się", a ich betonowe płyty ścienne były ułożone jedna na drugiej.
"To oznaka tandetnej konstrukcji. Jeśli ściany nie są odpowiednio przymocowane do podłóg i sufitów, budynek wali się jak domek z kart, gdy ziemia się trzęsie" - pisze SkyNews.
Jest mało prawdopodobne, aby wiele osób przeżyło w takich budynkach, więc liczba ofiar śmiertelnych będzie nadal rosła w nadchodzących dniach - tłumaczy Moore i dodaje, że inne budynki zostały uszkodzone przez pierwotne trzęsienie ziemi, a zapadają się dopiero w wyniku wstrząsów wtórnych, co jest niezwykle niebezpieczne dla ratowników.