Stany Zjednoczone nie rozważają przywrócenia broni jądrowej Ukrainie, którą ta oddała po upadku Związku Radzieckiego - oświadczył w rozmowie z telewizją ABC doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.

REKLAMA

Nie jest to brane pod uwagę. To, co robimy, to dajemy Ukrainie różne standardowe możliwości, aby mogła efektywnie się bronić i walczyć z Rosjanami, nie dajemy im zdolności nuklearnych - stwierdził Sullivan.

Odpowiedział w ten sposób na pytanie dotyczące artykułu w dzienniku "New York Times" z listopada, w którym gazeta, powołując się na anonimowe zachodnie źródła, zasugerowała, że prezydent USA Joe Biden przed końcem swojej kadencji będzie chciał przekazać broń jądrową Ukrainie.

Jak przypomniała agencja Reutera, w ubiegłym tygodniu Rosja nazwała ten pomysł "całkowitym szaleństwem" i argumentowała, że zdecydowała się wysłać wojska do Ukrainy, aby zapobiec tego typu scenariuszom. Moskwa najechała Ukrainę 24 lutego 2022 roku.

Kijów był w posiadaniu części arsenału jądrowego Związku Radzieckiego, który odziedziczył po upadku tego państwa w 1991 roku. Jednak ukraińskie władze zdecydowały się oddać arsenał w zamian za uzyskanie gwarancji bezpieczeństwa i respektowania integralności terytorialnej kraju przez Rosję, USA i Wielką Brytanię. Ta umowa została uwieczniona w postaci Memorandum Budapeszteńskiego, które zostało zawarte w 1994 roku.