W 2022 roku na Białorusi skazano siedem osób, które zamierzały dołączyć do Pułku Kalinowskiego, białoruskiej formacji ochotniczej walczącej z Rosją po stronie Ukrainy – powiadomiły białoruskie władze.
Media niezależne przytaczają wypowiedź zastępcy prokuratora generalnego Alaksieja Stuka na łamach państwowej gazety internetowej sb.by. Urzędnik nie powiadomił, jakie wyroki otrzymali skazani, wskazując tylko, że były to kary pozbawienia wolności.
W ostatnich miesiącach media informowały m.in. o wyroku 2,5 roku więzienia dla 37-letniego mieszkańca Brześcia, który chciał walczyć po stronie Ukrainy. Na 2 lata i jeden miesiąc więzienia został zaś skazany 46-letni mieszkaniec Homla.
Białoruskie prawo przewiduje karę od 2 do 5 lat pozbawienia wolności za udział w konflikcie zbrojnym na terytorium innego kraju. Wiadomo, że Białorusini walczą w Ukrainie także po stronie Rosji, w tym w formacjach najemniczych. Zastępca prokuratora generalnego nie wspominał o nich jednak w swoim wywiadzie.
Według informacji dotyczącej skazanych mężczyzn, chodzi o osoby, które próbowały dołączyć do Pułku Kalinowskiego, białoruskiej formacji ochotniczej, walczącej po stronie Sił Zbrojnych Ukrainy. Pięciu z nich miało być zatrzymanych podczas prób nielegalnego przekroczenia granicy z Ukrainą. Kolejni dwaj mężczyźni zostali "wykryci", gdy próbowali zapisać się do formacji przez internet.
Tymczasem wczoraj opozycyjny polityk białoruski Paweł Łatuszka informował, że na Białoruś przybyło w niedzielę 12 śmigłowców wojskowych z Rosji. Ocenił, że należy się spodziewać przybycia w najbliższym czasie również samolotów wojskowych.
Przypomniał, że od 16 stycznia do 1 lutego mają się odbyć białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojskowe.
Gdy myśliwce i śmigłowce rosyjskie i białoruskie startować będą z lotnisk na Białorusi, które (Alaksandr) Łukaszenka udostępnia na polecenie (Władimira) Putina, to na Ukrainie za każdym razem ogłaszany będzie alarm przeciwlotniczy. To po prostu znęcanie się nad ludnością ukraińską - stwierdził Łatuszka.
Jak informowały w ostatnich dniach niezależne media, na Białoruś przybywają żołnierze z Rosji i sprzęt wojskowy. Wcześniej zapowiedziano również wspomniane przez Łatuszkę ćwiczenia lotnicze. Informacje te napływają w czasie, gdy władze ukraińskie i eksperci zachodni nadal uznają za realny scenariusz ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi. Ocenia się przy tym, że atak taki nie nastąpi raczej w najbliższych miesiącach.
Białoruś wspiera Rosję w wojnie, udostępniając jej swoje terytorium. Według mediów niezależnych przekazuje też Rosji uzbrojenie, amunicję i sprzęt wojskowy.