Organizatorzy dużych koncertów plenerowych, będą musieli korzystać z aplikacji na telefony komórkowe o nazwie "Zaszczepieni". Chodzi o weryfikację, czy widzowie są w grupie osób, które przyjęły szczepionkę, czy też nie.
Zapis o weryfikacji ma się pojawić wytycznych nad którymi pracuje MZ i sanepid - ustalili dziennikarze RMF FM. Dlaczego organizatorzy koncertów będą musieli sprawdzać, kto się zaszczepił, a kto nie? Tak skonstruowane są przepisy.
Rządowe rozporządzenie mówi, że na koncerty plenerowe może wejść 250 osób oraz - w zasadzie - nieograniczona liczba osób w pełni zaszczepionych. Czyli po dwóch dawkach, lub jednej preparatem Johnson & Johnson.
Każdy zaszczepiony może wydrukować sobie ze strony pacjent.gov.pl odpowiednie zaświadczenie. Może też je ściągnąć na telefon przez aplikację mObywatel.
Jak sprawdzić autentyczność zaświadczenia? Służy do tego inna rządowa aplikacja na telefony, nazwana "Zaszczepieni". To za jej pomocą obsługa koncertu będzie sprawdzać certyfikaty szczepień osób wchodzących.
Jeżeli obsługa tego nie zrobi, to grożą jej wysokie kary.
"Uwierzę, że koncerty wróciły, jak wyjdę na scenę i skończę pierwszy" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM wokalista zespołu Kult Kazik Staszewski.
Podkreślił, że wakacje zapowiadają się dla niego bardzo pracowite. "Spis koncertowy jest bardzo obfity. Praktycznie nie mam takiego dłuższego terminu niż 4 dni wolnego" - powiedział.
"Muszę powiedzieć jednak, że to już szósty spis, który dostałem od menedżera od jesieni ubiegłego roku. One wszystkie w stu procentach się rozpadały. Tutaj też wielki optymizm, koncerty od 4 czerwca, ale praktyka mówi co innego. Już widzę, że pojawiają się SMS-y od Piotrka, że ten jest odwołany, ten jest przesunięty na sierpień. Więc jest sytuacja, że nikt nic nie wie" - dodał artysta.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
"Limit miejsc na koncertach, wynoszący 250 osób, dotyczy tylko sytuacji, w której nie ma numerowanych miejsc" - napisał w czwartek szef Ministerstwa Zdrowia do lidera ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza, który stwierdził, że na mecz mogą przybyć tysiące osób, a na koncerty - nie.
Dlaczego mecz na stadionie mogą zobaczyć tysiące kibiców, a na koncert może wejść tylko 250 osób? Gdzie tu logika? Pyta branża eventowa. Zainterweniuję niezwłocznie u ministra @a_niedzielski, by zmienić absurdalne przepisy. Bądźmy odpowiedzialni i stosujmy te same zasady! - napisał wieczorem w czwartek na Twitterze lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
Na ten zarzut zareagował minister zdrowia Adam Niedzielski. Proszę dokładnie doczytać przepis rozporządzenia. Limit 250 osób dotyczy tylko sytuacji, w której nie ma numerowanych miejsc. W przypadku amfiteatrów czy innych widowni z numerowanymi miejscami na otwartym powietrzu limit wyznacza 50 proc. całkowitej pojemności - napisał Niedzielski, kierując swoje słowa do Kosiniaka-Kamysza.
W środę przedstawiciele branży estradowej wystąpili na wspólnej konferencji z politykami Koalicji Obywatelskiej. Posłanka Monika Wielichowska mówiła, że branża muzyczna od ponad 14 miesięcy ze względu na pandemię jest pozbawiona możliwości wykonywania swojej pracy. Tysiące ludzi, którzy wytwarzają ponad 3,5 proc. PKB, pozostało bez możliwości zarobkowania, z kredytami i z niepewną przyszłością - powiedziała.
Przypomniała, że we wtorek ukazało się rozporządzenie w sprawie możliwość organizowania koncertów w plenerze. I rzeczywiście rząd otworzył koncerty, ale - jak to zwykle bywa - diabeł tkwi w szczegółach. Jeżeli przyjrzeć się zapisom, gdzie na koncercie plenerowym może być 250 osób - bez możliwości ustawienia gastronomii, to powoduje, że koncerty nadal nie będą się odbywać - oceniła Wielichowska.
Zgodnie ze zmienionym rozporządzeniem w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, od 4 czerwca 2021 r. na otwartym powietrzu będzie można prowadzić działalność twórczą związaną z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki (ujętą w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 90.0). Tym samym usunięto dotychczas obowiązujący zapis, który wykluczał z odmrożenia działalność grup cyrkowych i zespołów muzycznych.
Koncerty i widowiska cyrkowe w plenerze będą mogły być organizowane pod warunkiem udostępnienia widzom lub słuchaczom co drugiego miejsca na widowni - z tym że nie więcej niż połowy miejsc, a w przypadku braku wyznaczonych miejsc na widowni - przy zachowaniu odległości 1,5 m między widzami lub słuchaczami oraz udziału w wydarzeniu nie więcej niż 250 osób. Uczestnicy wydarzenia będą musieli mieć zakryte usta i nos, ponadto nie będą mogli spożywać napojów lub posiłków.
Do limitu 250 osób nie będą wliczane osoby zaszczepione przeciwko Covid-19.