Bank Światowy ogłosił, że po tym jak talibowie przejęli władzę w Afganistanie, wstrzymał bezpośrednie wypłaty w ramach swojej działalności w Afganistanie i pilnie obserwuje rozwój sytuacji w tym kraju.
Jesteśmy głęboko zaniepokojeni sytuacją w Afganistanie i jej wpływem na perspektywy rozwoju tego kraju, zwłaszcza w odniesieniu do kobiet - oświadczył rzecznik banku.
Zawiesiliśmy wypłaty środków w ramach naszej działalności w Afganistanie i pilnie śledzimy i oceniamy rozwój sytuacji - dodał. Jednocześnie zapewnił, że bank "poszukuje sposobów aby kontynuować wsparcie dla narodu afgańskiego i zachować z trudem osiągnięte zdobycze".
Jak informuje agencja AFP, Bank Światowy przed opanowaniem kraju przez talibów prowadził w Afganistanie ok. 20 programów rozwojowych. Od 2002 r. przekazał 5,3 mld dolarów, przeważnie w formie subwencji.
Wcześniej, 18 sierpnia, podobną decyzję ogłosił Międzynarodowy Fundusz Walutowy motywując ją niepewnością dotyczącą statusu międzynarodowego obecnych przywódców kraju.
W niedzielę 15 sierpnia talibowie przejęli stolicę Afganistanu, Kabul. Tym samym pod ich kontrolą został niemal cały kraj. Z Afganistanu uciekł dotychczasowy prezydent Aszraf Ghani.