Co najmniej 500 samochodów nielegalnie trafiło od początku roku na Ukrainę pod pozorem pomocy dla ukraińskiej armii. Pojazdy były potem sprzedawane. Ukraińskie służby rozbiły w obwodzie lwowskim grupę przestępczą trudniąca się tym procederem.

REKLAMA

Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy dokonali trzech kontrolowanych transakcji, zamawiając samochody, które trafiły do kraju jako pomoc humanitarna.

Okazało się, że grupa współpracowała z wieloma organizacjami charytatywnymi i stworzyła mechanizm nielegalnego importu samochodów z ominięciem opłat celnych. Do tej pory udało się udowodnić straty ukraińskiego fiskusa na poziomie 15 milionów hrywien.

Pojazdy trafiały na Ukrainę głównie z Polski, ale także z Litwy. Były sprzedawane za gotówkę po ogłoszeniach zamieszczanych w internecie.

Część aut rozebrano na części i tak spieniężono. Podczas przeszukań w 50 miejscach funkcjonariusze zabezpieczyli 30 samochodów.

Trwa ustalanie wszystkich uczestników tego oszustwa.