Japonka Naomi Osaka po raz drugi w karierze wygrała turniej Australian Open. Zdobyła tym samym czwarty tytuł wielkoszlemowy. Rozstawiona z "trójką" tenisistka w finale imprezy w Melbourne pokonała Amerykankę Jennifer Brady (22.) 6:4, 6:3.
Osaka była zdecydowaną faworytką tego pojedynku. Jest wyżej notowana i bardziej doświadczona w grze o taką stawkę, na przestrzeni całego turnieju prezentowała bardziej stabilną formę i pokonała wcześniej znacznie bardziej wymagające rywalki. Azjatka wyeliminowała m.in. rozstawioną z "14" Hiszpankę Garbine Muguruzę, ubiegłoroczną finalistkę oraz Amerykankę Serenę Williams (10.), która walczyła w Melbourne o 24. tytuł wielkoszlemowy w singlu i wyrównanie rekordu wszech czasów. Brady we wcześniejszych rundach nie miała żadnej przeciwniczki z czołowej "25" światowego rankingu.
W sobotę gra debiutującej w finale zmagań tej rangi tenisistki z USA także nie była równa. Zaczęła nerwowo, co ułatwiło zadanie rywalce. Japonka objęła prowadzenie 3:1, ale wówczas nastąpiła poprawa ze strony Brady. Podwójny błąd faworytki dał Amerykance "break pointa" i ta z okazji tej skorzystała. Po chwili zaś - bez straty punktu - doprowadziła do remisu.
Kibice obejrzeli potem kilka efektownych wymian, w których stroną dominującą nieraz była niżej notowana z zawodniczek. W jednej z ciekawszych akcji w dziewiątym gemie popisała się lobem, który dał jej szansę na kolejne przełamanie. Osaka wybroniła się jednak, a zaraz potem sama wygrała gema serwisowego rywalki. Ta ostatnia w końcówce jej nieco pomogła, popełniając błędy.
Objęcie prowadzenia w spotkaniu sprawiło, że kolejną partię Japonka, której ojciec jest Haitańczykiem, rozpoczęła z dużą swobodą. Wydawało się, że wychodzi jej każde zagranie, gra Brady z kolei się posypała. Zryw tej drugiej nastąpił dopiero, gdy przegrywała już 0:4. Wówczas zapisała na swoim koncie dwa kolejne gemy i wydawało się, że jeszcze powalczy. Nie zdołała jednak zanotować przełamania i przeszkodzić rywalce w drodze po zwycięstwo.
Naomi Osaka imponuje w ostatnich latach regularnością w Wielkim Szlemie. Począwszy od 2018 roku w każdym sezonie wywalczyła jeden tytuł tej rangi. Serię tę rozpoczęła w US Open 2018, w kolejnym sezonie triumfowała w Australian Open, a w ubiegłym roku ponownie okazała się najlepsza w Nowym Jorku. Teraz po raz drugi celebruje sukces na antypodach.
Ze starszą o dwa lata Brady Osaka zmierzyła się po raz czwarty. Trzykrotnie okazała się lepsza od rywalki.
Amerykanka zadebiutowała w sobotę w finale wielkoszlemowym. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w zmaganiach tej rangi był półfinał ubiegłorocznego US Open. Na tym etapie wyeliminowała ją wówczas właśnie Osaka.
Naomi Osaka (Japonia, 3) - Jennifer Brady (USA, 22) 6:4, 6:3.