Warszawska Prokuratura Okręgowa z urzędu wszczęła postępowanie sprawdzające po weekendowych atakach hakerów - dowiedział się reporter RMF FM Piotr Glinkowski. Sprawa została przekazana Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Funkcjonariusze przejęli już dokumentację komendy stołecznej policji ws. włamania do komputera wiceministra administracji i cyfryzacji Igora Ostrowskiego oraz podmienienia treści na stronie internetowej kancelarii premiera.
W trakcie postępowania, ABW ma ustalić wszystkie instytucje państwowe, których strony zablokowali hakerzy oraz przyjąć od ich przedstawicieli zawiadomienie o przestępstwie. Prokuratura na razie nie zdradza, czy poza dokumentacją, zabezpieczony zostanie także sprzęt komputerowy.
Wcześniej, kancelaria premiera oficjalnie powiadomiła stołeczną policję o podmianie treści na swojej stronie internetowej. Było to już drugie zgłoszenie w sprawie ataków na rządowe komputery. Policyjni eksperci próbują namierzyć hakerów, którzy włamali się do rządowego serwera.
Już wczoraj RMF FM informowało, że ofiarą ataku hakerów padło m.in. kilka służbowych komputerów rządowych. Z co najmniej jednego ukradziono dane. Zawiadomienie w tej jednej sprawie już trafiło do policji. Chodzi o laptop zastępcy ministra do spraw cyfryzacji Igora Ostrowskiego. Jak jednak dowiedział się reporter RMF FM, nie zginęły z niego żadne dokumenty służbowe, a jedynie prywatne.
Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni twierdził wczoraj, że ukradziono różnego rodzaju pliki, które jego zastępca miał na służbowym laptopie. Różne jego notatki, materiały, kontakty, adresy mailowe i telefoniczne zostały zabrane. Tę sprawię wyjaśnia już policja.
Przeczytaj Kontrwywiad RMF FM z ministrem Bonim
Dziś minister, który był gościem Kontrwywiadu RMF FM poinformował, że wczoraj wieczorem na około godzinę została zablokowana strona jego resortu. Potwierdził też, że hakerzy wykorzystali do ataku metodę DDoS, polegającą na masowym wchodzeniu na wybrane strony. Tym razem były to witryny rządowe.