UE ostrzegła, że ograniczy eksport szczepionek przeciwko Covid-19, produkowanych przez unijne kraje do Wielkiej Brytanii – donosi BBC. Wszystko to ma być pokłosiem sporu o ograniczone dostawy do Unii, jakie zapowiedział brytyjski koncern AstraZeneca. Jak jednak informuje brukselska korespondentka RMF FM, Komisja Europejska nie zamierza zakazać unijnym firmom eksportu szczepionek do krajów spoza Unii, gdyż - jak mówi rozmówca Katarzyny Szymańskiej-Borginon - rynek jest globalny i działa, jak naczynia połączone. Jeżeli by się zakazało eksportu szczepionek poza Unię, to może się okazać, że zabraknie na unijnym rynku niektórych komponentów do ich produkcji.

REKLAMA

W zeszłym tygodniu AstraZeneca poinformowała UE, że z powodu problemów z produkcją nie jest w stanie zrealizować dostaw preparatu w takich ilościach, w jakich deklarowała początkowo. Do unijnych krajów miałoby trafić nawet 60 proc. mniej szczepionek z Wysp.

W odwecie Unia Europejska zapowiedziała ograniczenie eksportu szczepionki firmy Pfizer/BioNTech - pisze BBC. Belgijska fabryka koncernu zaopatruje bowiem m.in. Wielką Brytanię

Brytyjski minister ds. wdrażania szczepionek przeciwko Covid-19, Nadhim Zahawi powiedział we wtorek, że sytuacja jest "napięta", ale dodał również: "Jestem przekonany, że [AstraZeneca i Pfizer-BioNTech] dostarczą nam potrzebne ilości, żebyśmy mogli osiągnąć założone cele wyszczepialności".

Komisarz UE ds. Zdrowia Stella Kyriakides powiedziała wcześniej, że kraje Unii "podejmą wszelkie działania wymagane w celu ochrony swoich obywateli". Tymczasem UE spotkała się już z krytyką za powolne rozpowszechnianie szczepionek, które kupuje w imieniu wszystkich państw członkowskich.

Jak informuje korespondentka RMF FM, Bruksela jednak wcale nie zamierza "karać" Wielkiej Brytanii ograniczonym eksportem unijnych szczepionek. Chce mieć jedynie pewność, że firmy, które zapowiadają opóźnienia w dostawach nie eksportują w tym czasie szczepionek do Korei Południowej, czy Japonii, tzn. do krajów, które płacą więcej. Na razie chodzi o to, żeby firmy wcześniej informowały Komisję o zamiarze eksportu, chodzi tu więc o kontrolę.

Komisja Europejska nie zamierza zakazać unijnym firmom eksportu szczepionek do krajów spoza Unii, gdyż - jak mówi rozmówca Katarzyny Szymańskiej-Borginon - rynek jest globalny i działa, jak naczynia połączone. Jeżeli by się zakazało eksportu szczepionek poza unię, to może się okazać, że zabraknie na unijnym rynku niektórych komponentów do ich produkcji.

AstraZeneca nie jest jeszcze dopuszczona do użytku w Unii

Szczepionka AstraZeneca, opracowana we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim, nie została jeszcze zatwierdzona w UE. Ale Komisja podpisała umowę w sierpniu na 300 milionów dawek, z opcją na 100 milionów więcej.

Oczekuje się, że Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdzi używanie preparatu już na koniec stycznia. Dostawy miały rozpocząć się 15 lutego, a do marca około 80 milionów dawek dotarłoby do 27 krajów.