"Nie traktuję tego postanowienia zabezpieczającego jako zobowiązanie kategoryczne, które powinniśmy wykonać" - powiedział w rozmowie z reporterem RMF FM Marek Ast. Według posła PiS "postanowienie TSUE jest chybione". W piątek Trybunał zdecydował o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. TSUE przychylił się w pełni do wniosku Komisji Europejskiej w tej sprawie.
Członek sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka odniósł się także w RMF FM do poniedziałkowej decyzji Małgorzaty Gersdorf, która jako I prezes Sądu Najwyższego wezwała sędziów odesłanych w stan spoczynku, żeby wrócili do pracy i podjęli służbę sędziowską.
Trzeba zakończyć tę sytuację anarchii. Jeżeli mamy wezwania ze strony pani profesor Gersdorf wezwania, żeby sędziowie wracali do pracy. Polskie prawo skutecznie przeniosło tych sędziów w stan spoczynku. Trudno, żeby sędziowie w stanu spoczynku powracali do pracy - mówił Marek Ast.
Na tym etapie trzeba po prostu przedstawić polskie stanowisko, to zadanie ministra spraw zagranicznych i premiera - dodał poseł PiS.
Magorzata Gersdorf, I prezes SN: Jako konstytucyjny organ Pastwa Czonkowskiego (...)wzywam wszystkich sdziw #SN objtych zakresem zastosowania rodkw tymczasowych orzeczonych w tej sprawie do stawienia si w Sdzie Najwyszym w celu podjcia suby sdziowskiej. @RMF24pl pic.twitter.com/OdiaBmM3AU
patrykmichalski22 padziernika 2018
Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował w piątek o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. TSUE przychylił się w pełni do wniosku Komisji Europejskiej w tej sprawie.
TSUE chce by sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani na emerytury, byli przywróceni do orzekania. Postanowienie wiceprezesa Trybunału znajduje zastosowanie z mocą wsteczną do sędziów Sądu Najwyższego, których te przepisy dotyczą - podkreślono w decyzji. Wstrzymane ma również być mianowanie nowych sędziów na miejsca tych, którzy zostali wysłani na emeryturę.
Polska ma też powstrzymać się od wszelkich środków mających na celu powołanie nowego pierwszego prezesa oraz mających na celu wskazanie osoby, której powierzone miałoby być kierowanie wspomnianą instytucją w miejsce pierwszego prezesa do czasu powołania nowego prezesa.
Komisja domagała się też tego, by Polska co miesiąc raportowała, w jaki sposób wykonuje postanowienie, do czego również przychylił się TSUE.
Skarga do unijnego Trybunału jest oddzielnym postępowaniem od prowadzonej od 20 grudnia 2017 roku procedury z art. 7 unijnego traktatu. KE zarzuca władzom w Warszawie, że poprzez zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym (dotyczące wieku emerytalnego) chcą zastąpić sędziów, podważając tym samym niezależność tej instytucji. Polski rząd odpiera takie twierdzenia, podkreślając, że ma prawo do dokonywania reform.
(ł)