Argentyńskie media są zgodne - reprezentacja tego kraju jest faworytem do wygrania grupy C na mistrzostwach świata w Katarze. Rywalami "Albicelestes" będą Arabia Saudyjska, Meksyk oraz Polska.
Argentyńscy komentatorzy zgodnie twierdzą, że przeciwnicy ich drużyny grają poniżej oczekiwań. Odnotowują, że znajdująca się wśród nich Polska wprawdzie pokonała 1:0 Chile, ale podkreślają, że gol dla biało-czerwonych padł po błędzie bramkarza gości Claudio Bravo, który wypuścił piłkę z rąk podczas dośrodkowania z rzutu rożnego.
Wydawane w Buenos Aires dzienniki "La Nacion" i "Clarin" odnotowują, że pozostali rywale Argentyny w grupie C przegrali swoje środowe mecze kontrolne: Arabia Saudyjska z Chorwacją 0:1, zaś Meksyk ze Szwecją 1:2.
"Trener Meksyku Gerardo Martino zapewne spodziewał się lepszej postawy 'Azteków' w tym pojedynku (...), z którego wyciągnie ostatnie wnioski przed meczem z Polską" - napisał w czwartek "La Nacion".
Stołeczna gazeta uważa, że w środowym spotkaniu trener Meksykanów postawił praktycznie na optymalny skład "bez rezerw", ale jego drużyna nie tylko pokazała brak pomysłu na atak, ale też słabość w obronie.
"Meksykanie przegrali (...) z rywalem, który zamknął się na swojej połowie znacznie bardziej niż (na mundialu - przyp. red.) zrobią to Polacy" - skomentowano.
Z kolei "Clarin", chwalący zespół Argentyny za wygraną 5:0 ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, odnotował, że pomimo upływu lat wciąż ekipie "Albicelestes" ton nadają starsi gracze, tacy jak Angel Di Maria oraz Lionel Messi.
Dziennik dowiedział się, że reprezentacja Argentyny, która dotarła do Kataru w czwartek rano, przeprowadzi tego samego dnia pierwszy trening w swojej bazie treningowej.
Gazeta ustaliła, że po raz pierwszy podczas mundialowego zgrupowania Messi nie będzie dzielił hotelowego apartamentu z żadnym graczem.