Można już pobrać aplikację, która ma pomóc w ustalaniu łańcucha kontaktów osób zarażonych koronawirusem i zahamować rozprzestrzenianie się epidemii. Ministerstwo Cyfryzacji udostępniło pierwszą wersję aplikacji ProteGo. Jak ustalił Mariusz Piekarski, na razie bez podstawowej funkcjonalności.

REKLAMA

Aplikacja nie zawiera na razie jeszcze działającego kluczowego modułu wykorzystującego bluetooth w telefonie. A to w ten sposób aplikacja - w przypadku zakażenia właściciela - ma pozwolić odtworzyć krąg osób, które były w pobliżu osoby zakażonej.

Aplikacja ma zapisywać, jakie inne urządzenia wykorzystujące technologię bluetooth były w pobliżu - i to przez dłuższy czas: około 15 minut. Te dane - jak zapewnia resort cyfryzacji - mają być zapisywane jedynie w telefonie.

By pomysł przyniósł efekty, potrzebne jest więc nie tylko ściągnięcie aplikacji, ale i włączenie bluetooth przez jak największą liczbę osób.

Resort cyfryzacji deklaruje, że ta funkcjonalność aplikacji będzie włączona za kilka dni.

Na razie aplikacja pozwala jedynie określić - na podstawie szeregu pytań - poziom ryzyka zakażenia: po prostu prosi nas o wypełnienie ankiety - i będzie to robić codziennie.