W tumanach kurzu i pustynnego pyłu wystartowała rywalizacja czwartego dnia Abu Dhabi Desert Challenge. Wspólny start motocyklistów i quadowców okazał się bardzo spektakularny. Techniczne problemy miał między innymi Rafał Sonik, którego quad trzykrotnie wyrzucił w powietrze.
Na starcie najadłem się mnóstwo kurzu, a podobnie "odczucia" musiał mieć mój quad. Pył i piach dostały się do filtra powietrza i w efekcie silnik trzy razy nagle się zatrzymał. Za każdym razem przelatywałem przez kierownicę - opowiadał Rafał Sonik. Na szczęście piasek na pustyni w okolicach Abu Zabi jest miękki, więc nic mi się nie stało. Kosztowało mnie to kilka minut, ale nie jest to wielka strata - powiedział quadowiec, który pozostał liderem klasyfikacji generalnej. Stało się tak, mimo że środową rywalizację przegrał z Mohammedem Abu-Issą. Strata Katarczyka do Polaka przed ostatnim etapem wydaje się być już zbyt duża, a drugiego w "generalce" Siergieja Kariakina dzielą od lidera ponad 42 minuty.
Teraz tylko musimy wyczyścić filtry i będziemy gotowi do ostatniego etapu - podsumował Sonik, który jest o krok od swojego pierwszego zwycięstwa w Abu Dhabi Desert Challenge. Niestety rywalizacji nie dokończy motocyklista Stephen Collie, wspierający na trasie naszego zawodnika. Nowozelandczyk miał wypadek. Doznał wstrząśnienia mózgu, ma też złamany nos.
W czwartek Rafał Sonik musi już tylko bezbłędnie i bez przygód pokonać 245 km odcinka specjalnego, by triumfalnie przejechać linię mety na wyspie Yas w centrum Abu Zabi.
Po trzech etapach rywalizacji na pustyni Emiratów Arabskich, można było mieć nadzieje na dwie polskie załogi na podium. Niestety środa okazała się pechowa dla duetu naszych byłych motocyklistów. Prowadzona przez Marka Dąbrowskiego Toyota stoczyła się z jednej z wydm i dachowała. Po postawieniu samochodu na koła weterani rajdów cross-country kontynuowali walkę, ale potężna strata czasowa zepchnęła ich na 7. miejsce w "generalce".
Na pozycję wicelidera przesunął się Adam Małysz pilotowany przez Rafała Martona. Polak na dzień przed ostatnim etapem traci do liderującego Władymira Wasiliewa 35 minut. Na trzecie miejsce awansował Czech Miroslav Zapletal, którego nawigatorem jest Maciej Marton.
W stawce motocykli również nie brakowało niespodzianek i przygód. Dotychczasowy lider Sam Sunderland uszkodził wachacz i przestał się liczyć w walce o zwycięstwo. Najszybszy okazał się siedmiokrotny zwycięzca Abu Dhabi Desert Challenge Marc Coma. Wśród Polaków ponownie nieźle poradził sobie 10. Jakub Piątek, a także 14. Michał Hernik.
Na czwartek zaplanowano ostatni etap rywalizacji. Odcinek specjalny będzie liczyć 245 km, a metę rajdu zlokalizowano ponownie w centrum Abu Zabi na Yas Island.
Wyniki 4. etapu:
Samochody:
1. Aidyn Rakimbajew (KAZ) 3:36.39
2. Władymir Wasiliew (RUS) + 00.49
3. Erik Van Loon (NED) + 01.23
4. Adam Małysz (POL) + 09.51
...
20. Marek Dąbrowski (POL) + 1:45.28
Motocykle:
1. Joan Barreda Bort (ESP) 3:37.20
2. Marc Coma (ESP) + 01.20
3. Paulo Gocalves (POR) + 02.29
...
10. Jakub Piątek (POL) + 39.38
14. Michał Hernik (POL) + 1:05.47
19. Maciej Berdysz (POL) + 1:18.43
24. Paweł Stasiaczek (POL) + 1:36.25
31. Norbert Madetko (POL) +16:52.40
Quady:
1. Mohammed Abu-Issa (QAT) 3:59.07
2. Rafał Sonik (POL) + 07.33
3. Siergiej Kariakin (RUS) + 09.25
Klasyfikacja generalna:
Samochody:
1. Władymir Wasiliew (RUS) 14:35.38
2. Adam Małysz (POL) + 35.36
3. Miroslav Zapletal (CZE) +1:05.36
...
7. Marek Dąbrowski (POL) + 1:54.27
Motocykle:
1. Marc Coma (ESP) 14:12.10
2. Paulo Gocalves (POR) + 01.31
3. Joan Barreda Bort (ESP) 05.49
...
12. Jakub Piątek (POL) + 2:46.38
15. Michał Hernik (POL) + 4:52.04
19. Maciej Berdysz (POL) + 5:44.36
23. Paweł Stasiaczek (POL) + 6:58.40
32. Norbert Madetko (POL) + 22:51.59
Quady:
1. Rafał Sonik (POL) 16:44.52
2. Siergiej Kariakin (RUS) + 42.52
3. Mohammed Abu-Issa (QAT) + 1:26.44
(ug)