Sześciu nielegalnych imigrantów zatrzymała policja na terenie magazynów niedaleko Pakości w województwie kujawsko-pomorskim. Mężczyźni trafili do Polski w transporcie mandarynek z Grecji dla jednego z hipermarketów koło Inowrocławia.
O mężczyznach ukrytych w naczepie tira powiadomili nas pracownicy bazy dystrybucyjnej jednej z sieci handlowych. Samochód, w którym ukrywali się imigranci przyjechał do kraju z transportem pomarańczy, z południa Europy - powiedziała Monika Chlebicz z kujawsko-pomorskiej policji. Pracownicy magazynów zatrzymali mężczyzn w wieku od 16 do 36 lat, do czasu przyjazdu policji.
Kierowcą ciężarówki był Macedończyk, natomiast uchodźcy to według wstępnych informacji obywatele Afganistanu i jedna osoba z Pakistanu lub Iranu. Mężczyznami na razie zajmuje się straż graniczna, która wezwała tłumaczy. Najbliższych kilkadziesiąt godzin uchodźcy spędzą w Bydgoszczy. Później trafią do jednej z placówek dla emigrantów. Jeśli okaże się, że nie mają żadnego prawa do pobytu w Polsce, zostaną wydaleni do swoich krajów.
Wszyscy uchodźcy zostali zbadani przez lekarza. Czują się dobrze, są tylko nieco wyziębieni.