6 portretów pamięciowych, 40 tysięcy złotych nagrody, DNA sprawcy jednego z dwóch gwałtów. Policja wciąż nie znalazła sprawcy lub sprawców brutalnych napadów na kobiety w okolicach Zielonej Góry. Do pierwszych ataków doszło właśnie w tym mieście.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

policja
Poszukiwania trwają już prawie półtora miesiąca. Mieszkańcy wierzą, że policji uda się złapać przestępcę lub przestępców. W Zielonej Górze żyje się coraz trudniej. Kobiety boją się wychodzić samotnie po zmroku, a przerażeni rodzice po lekcjach odbierają dzieci ze szkoły. Samopoczucia mieszkańcom nie poprawia nawet większa liczba policyjnych patroli. Puby i lokale świecą pustkami. Jeżeli już widać ludzi, to zazwyczaj chodzą oni parami lub w większych grupach. Bez przerwy kursują tylko taksówki, na które trzeba jednak czekać. Większość klientów to oczywiście kobiety.

Nowe portery pamięciowe gwałcicieli z Lubuskiego

Lubuska policja ma DNA sprawcy gwałtu z Zielonej Góry. Teraz sprawdzane są policyjne bazy danych. Przed południem opublikowano portrety pamięciowe sprawcy lub sprawców wczorajszych napadów na kobiety w Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim.

Mężczyźni nie są podobni do siebie; różnią się też okoliczności przestępstw. Jest wiele cech, które różnią wczorajsze napady od tych dokonanych wcześniej - przyznaje w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Stopczykiem Agata Sałatka z zielonogórskiej policji. Niewykluczone, że zostały one popełnione przez inne osoby, które na przykład po doniesieniach medialnych chciały się podszyć się pod sprawcę lub sprawców z Zielonej Góry.

Pierwszy portret pamięciowy to mężczyzna - około 24-28 lat, wzrost ok. 180-185cm, sylwetka normalna, postawa normalna, twarz trójkątna, cera normalna, ciemny jednodniowy zarost na twarzy, oczy wielkości średniej, jasne, koloru niebieskiego, brwi ciemne, nos prosty, końcówka nosa spiczasta, usta raczej wąskie, broda lekko wysunięta do przodu z przedziałkiem na środku.

Drugi z mężczyzn ma ok. 23-26 lat, wzrost ok. 170-175cm, sylwetka raczej krępa, postawa normalna, twarz owalna lub okrągłą, oczy jasne, niebieskie, wielkości średniej, usta wielkości średniej, grubości średniej.

Trzeci portret pamięciowy przedstawia mężczyznę - wiek z wyglądu ok. 32-36 lat, wzrost ok. 190-195cm, sylwetka raczej normalna, postawa normalna, twarz trójkątna, jakby mocno pociągła, oczy wielkości średniej, brwi raczej proste, ciemne, grube, krzaczaste, nos wielkości średniej, raczej prosty, usta wielkości średniej, wystające kości policzkowe i zapadnięte policzki.

Trwa policyjna obława

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Trwa policyjna obława na gwałcicieli
Od wczoraj trwa obława za sprawcami dwóch ataków na kobiety w Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim. Do patrolowania ulic Zielonej Góry i okolic wysłano wszystkich policjantów, także tych którzy byli na urlopach. Funkcjonariusze sprawdzają każdy sygnały.

40 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawców napadów na kobiety

Do 40 tys. zł wzrosła pula nagród dla osoby bądź osób, które przyczynią się do ujęcia sprawcy lub sprawców napaści na kobiety w woj. lubuskim. Dodatkowe pieniądze zaoferowali samorządowcy z gmin, w których doszło do napaści, oraz jedna z firm ochroniarskich - informuje "Gazeta Lubuska". Wcześniej, nagrodę w wysokości 20 tys. zł zapowiedział prezydent Zielonej Góry. 3 tysiące przeznaczył szef zielonogórskiej policji

Policja nadal szuka sprawcy (bądź sprawców) napadów i białego samochodu, który widziano w Leśniowie Wielkim. Seria napaści na kobiety, w tym na tle seksualnym, rozpoczęła się 9 stycznia br. w Zielonej Górze. Do piątku doszło w sumie do 10 napaści. Pięć z nich miało miejsce w Zielonej Górze, a pozostałe w Świdnicy, Lubsku, Wschowie, Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim. Z ustaleń policji wynika, że napadu ze Wschowy nie można jednak łączyć z pozostałymi zdarzeniami.

Ofiarami nieznanego sprawcy (bądź sprawców) padały kobiety w wieku od 16 do 40 lat. Niemal w każdym przypadku sprawca atakował je ostrym narzędziem. Dwie z kobiet zostały zgwałcone (przypadki z Zielonej Góry)