Dwuletnia dziewczynka, która zaraziła się ebolą w Gwinei, „przywiozła” chorobę do Mali. Służby obliczają, że mogła mieć kontakt z 141 osobami. Miejsca pobytu 57 z nich nie udało się ustalić.
24 października władze Mali potwierdziły pierwszy przypadek eboli w tym afrykańskim kraju. Zachorowała dwulatka, która autobusem wróciła do kraju z Gwinei. Cztery dni po przybyciu do domu, dziecko zachorowało. Natychmiast objęto jej rodzinę kwarantanną - pisze portal mali.actu. Niestety, dziewczynka zmarła w szpitalu w Kayes.
Dziś WHO potwierdziła, że dwie osoby, które miały kontakt z dziewczynką, zaraziły się ebolą. Dziecko w sumie miało kontakt ze 141 osoba, z czego 57 nie zlokalizowano. WHO ostrzega przed ryzykiem, że ebola właśnie rozprzestrzenia się w Mali.