16-letnia Karyna z Buczy została zgwałcona przez rosyjskich żołnierzy, a następnie zabita strzałem w głowę; poszukiwania dziewczyny zakończyły się odnalezieniem jej ciała - poinformowała na Twitterze deputowana do ukraińskiego parlamentu Łesia Wasyłenko.
16 y.o. Karina raped by #Russia soldiers and shot in the head. Her mothers search for her ended as her tortured body was found in #Bucha pic.twitter.com/SdNS3TwOHG
lesiavasylenkoApril 12, 2022
Posłanka dołączyła do wpisu wcześniejszy komunikat matki Karyny z prośbą o pomoc w poszukiwaniu córki. Według rodziny zamordowanej 16-latki, dziewczyna miała zaginąć 10 marca.
Jako pierwsza informację o śmierci mieszkanki Buczy przekazała we wtorek na Facebooku radna rejonu (powiatu) buczańskiego Ołesia Wasyłec. "Przyjaciele, straszne wieści. Rosjanie zabili córkę mojej przyjaciółki. (...) Znęcali się nad nią, zgwałcili, a potem zabili strzałem w skroń. (...) Znałam Karynę od wielu lat, uczyłam ją języka angielskiego. Była bardzo utalentowaną dziewczyną" - relacjonowała Wasyłec.
W Buczy, Irpieniu, Hostomlu, Borodziance, a także innych miejscowości nieopodal Kijowa rosyjskie wojska dokonały masowych zbrodni na ludności cywilnej. Odkąd siły najeźdźcy zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości weszła ukraińska armia, pojawiają się kolejne zdjęcia i nagrania, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. Ujawniane są też liczne przypadki gwałtów.
W wyzwolonej przez ukraińskie wojska Buczy, na północny zachód od Kijowa, zginęło ponad 400 cywilów. Dokładna liczba osób zamordowanych tam przez wojska rosyjskie jest wciąż ustalana.