Z Mariupola chce wyjechać już 120 Polaków. Takie dane przekazali nasi rodacy na spotkaniu z konsulem generalnym z Charkowa.
Polacy z Mariupola na spotkaniu z konsulem prosili o leki i pomoc materialną, ale przede wszystkim o możliwość wyjazdu z bombardowanego i ostrzeliwanego miasta.
Andrzej Iwaszko z Polsko-Ukraińskiego Stowarzyszenia Kulturalnego podkreśla, że sytuacja jest fatalna, ludzie mieszkają w piwnicach, boją się o życie.
Niektórzy mieszkają na obrzeżach, gdzie stoją pozycje wojsk ukraińskich i ich non stop bombardują terroryści - powiedział nam Iwaszko.
Konsul zebrał prośby. Ministerstwo Spraw Zagranicznych na razie ewentualnej ewakuacji komentować nie chce. Minister czeka na raport konsula - powiedział nam jego rzecznik.
Mariupol to strategiczny port na południowym wschodzie Ukrainy, położony około 60 km od rosyjskiej granicy, przy jedynej drodze lądowej łączącej Rosję z zaanektowanym przez nią Krymem. Ukraińcy obawiają się, że jeśli Rosja otwarcie zaatakuje ich kraj, to główną ofensywę przypuści właśnie w tym regionie.
(j.)