Od kilku godzin Żandarmeria Wojskowa oraz stołeczna policja szukają żołnierza. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna uciekł z bronią z jednostki w Mińsku Mazowieckim. Informację o poszukiwaniu zaginionego żołnierza dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
W jednostce w Mińsku Mazowieckim stacjonuje oddział specjalny Żandarmerii Wojskowej. Jak ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski, zaginiony żołnierz to podoficer z 8-letnim stażem w armii.
Mężczyzna może mieć przy sobie broń krótką - pistolet Glock 17.
Według naszych informacji, kapral przyszedł o godzinie 8:00 rano do jednostki, pobrał broń i miał się stawić z nią na odprawie. Jednak tam nie pojawił się. Widziano jak opuszcza teren żandarmerii.
Żandarmeria Wojskowa zakłada, że mężczyzna opuścił Mińsk z bronią w ręku. Żołnierze szukają jeszcze pistoletu na terenie samej jednostki, bo liczą na to, że podoficer ją porzucił.
Najgorszy scenariusz mówi, że mężczyzna przyszedł do jednostki po broń, a potem zbiegł.
Na pytanie czy może komukolwiek zagrażać, nasz dziennikarz usłyszał w odpowiedzi: Niczego nie możemy wykluczyć.