Tydzień przepracował w jednym ze sklepów w Szkocji zatrudniony tam robot. Miał pomagać klientom, ale nie potrafił odpowiadać na pytania i wprowadzał ich w błąd.
Here's why Fabio, the Pepper robot, who was deployed as a retail assistant at an upmarket store in Scotland, was fired https://t.co/rwxw4lC5VH pic.twitter.com/CtVuSlOE8h
IBTimes22 stycznia 2018
Robot Fabio przypominający wyglądem człowieka został skonstruowany przez uczonych z Uniwersytetu Herriot-Watt. Problem jednak w tym, że w praktyce nie zdał egzaminu.
Mimo szczerych chęci nie potrafił precyzyjnie odpowiadać na pytania klientów. Z trudem poruszał się też po sklepie.
Początkowo bardzo chętnie witał się z klientami. "Pięknie dziś wyglądasz" - mówił. Podawał rękę i szybko stał się maskotką sklepu.
Fabio był podłączony do internetu, dlatego posiadał wszystkie informacje na temat produktów, które znajdowały się na sklepowych półkach.
Jednak odpowiedzi w stylu "ser jest w lodówce" nie okazały się zbyt pomocne dla klientów. W komunikacji przeszkadzał m.in. hałas panujący w sklepie.
Często Fabio nie rozpoznawał najprostszych instrukcji. Jak - z przymrużeniem oka - zauważają komentatorzy, historia robota dowodzi, że sztuczna inteligencja nie zastąpi nas tak szybko w pracy.
(ug)