Intensywne opady śniegu, pozrywane linie energetyczne, prawie 60 tys. domów bez prądu - zima zaatakowała południowo-wschodnią Francję. W niektórych miejscach spadło nawet 40 cm śniegu.

REKLAMA

Powrót zimy najbardziej dał się we znaki w górzystych regionach przy granicy z Włochami. Zablokowane są niektóre drogi i linie kolejowe, a także jeden z tuneli pod masywem Mont Blanc. Synoptycy pocieszają jednak, że to tylko chwilowy kaprys aury.