Opóźniany kilkakrotnie powrót załogi misji Space X Crew-8 nastąpił dziś około 9:30 czasu polskiego. Kapsuła Dragon Endeavour z czteroosobową załogą na pokładzie wylądowała u wybrzeży Florydy, kończąc blisko ośmiomiesięczną misję na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). NASA transmitowała lądowanie.
Tworzący ekipę Crew-8 astronauci NASA Matthew Dominick, Michael Barratt i Jeanette Epps, a także Aleksander Grebenkin z rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos wystartowali na ISS z pomocą rakiety firmy Space X 4 marca. Pierwotnie mieli zacząć powrót na Ziemię 7 października, ale zła pogoda w przewidywanej strefie lądowania, związana między innymi z huraganem Milton, kilkakrotnie opóźniała odłączenie się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ostatecznie załoga rozpoczęła powrót na Ziemię w minioną środę 23 października.
Jak wskazuje nazwa, Crew-8 to ósma długoterminowa misja astronautów na ISS, którą na zamówienie NASA realizuje firma Space X. Misja Crew-9 jest już na orbicie, astronauci dotarli tam 29 września. W tej misji doszło jednak do zmiany, załoga składa się tylko z dwóch osób, astronauty NASA Nicka Hague'a i kosmonauty Roskosmosu Aleksandra Gorbunowa. NASA musiała zrezygować z lotu planowanych do tej misji dwóch astronautek, by zostawić miejsca na powrót dla dwojga astronautów, którzy utknęli na ISS od czerwca.
Ta dwójka, Suni Williams i Butch Wilmore, dotarła na Międzynarodową Stację Kosmiczną w ramach pierwszego, testowego, załogowego lotu nowej kapsuły Starliner firmy Boeing. Ich misja, określona jako Crew Flight Test, miała trwać zaledwie kilka dni, jednak podczas lotu do ISS Starliner miał problemy z silnikami manewrowymi, co po miesiącach testów i analiz skłoniło NASA do rezygnacji z pojazdu podczas ich powrotu na Ziemię.
Starliner został sprowadzony na Ziemię bez załogi (i bez problemów) 6 września. Williams i Wilmore wrócą na Ziemię pojazdem firmy Space X, wraz z dwoma członkami Crew-9 w lutym 2025 roku.