Blady, a właściwie czarny strach padł na mieszkańców Zakopanego. Nie za sprawą pogody, ale czarnej listy, którą sporządzili urzędnicy tamtejszego magistratu. Na liście znajdują się ponoć nazwiska szanowanych i bardzo znanych obywateli miasta, popularne pensjonaty, sklepy, a nawet zgromadzenia zakonne.
Ta lista to – dosłownie - śmierdząca sprawa. Znalazły się na niej bowiem nazwiska osób, które nie opróżniają regularnie szamb na swoich posesjach. Zakopane szczyci się tym, że ponad 80 proc domów podłączonych jest do kanalizacji, ale kilkaset budynków wciąż jest nieskanalizowanych.
Tam właśnie sprawdzono jakie jest zużycie wody i jaki procent tej wody jest wywożony. Przy większości budynków pojawiała się cyfra „0”. W ten sposób powstała lista. Na 670 domów, które są na tej liście, ani jeden budynek nie usunął ścieków tak, jak mówi ustawa o utrzymaniu czystości - mówi przedstawiciel władz Zakopanego. Dodaje, że nieczystości trafiają do potoków, przedostają się także do gleby.
Władze miasta zapowiadają, że będą dotąd nękać mieszkańców, aż wszyscy podłączą się do kanalizacji lub będą regularnie zamawiać wywóz nieczystości.
08:40