Niespotykaną o tej porze roku aktywność wykazują żaby w Puszczy Białowieskiej. Z powodu wyższej niż zwykle w listopadzie temperatury powietrza, jeszcze nie zapadły w zimową hibernację.
Płazy są zwierzętami zmiennocieplnymi. Temperatura ich ciała jest niestała i zmienia się wraz ze zmianą temperatury otoczenia. To, że żaby nie zapadły dotąd w zimowy letarg, nie oznacza, że idzie lekka zima. Sprawdzenie tej zależności wymagałoby szczegółowych badań. Naukowcy obawiają się, że w razie nagłego ochłodzenia i opadów śniegu żaby nie zdążą się schować. "Żaby w ogóle nie powinny być już widoczne, powinny siedzieć w swych zimowych kryjówkach. Tymczasem ciągle można zobaczyć jak migrują w poszukiwaniu pożywienia, zwłaszcza po deszczu" - powiedziała Małgorzata Buszko, która w Białowieży naukowo zajmuje się badaniem płazów. Oprócz wysokiej jak na listopad temperatury, jesiennym wędrówkom żab sprzyja także wilgotność powietrza. "Są trochę otępiałe i przytłumione, wolniej reagują, ale jeszcze są aktywne" - mówi Buszko. Już zdarzył się przypadek, gdy trzeba było wynieść w wiaderku żaby ze stawu, w którym rolnik spuścił wodę przed zimą. "Aby przeżyły i miały szanse >>zaszyć się<< w mule, trzeba było wynieść je do rzeki" - opowiada Buszko.
W naszym klimacie płazy zapadają w hibernację na prawie pół roku. "Temperatura wewnętrzna ciała płazów ulega znacznemu obniżeniu, a metabolizm i czynności życiowe maleją. Temperatura ich ciała waha się wtedy od około 0 do 4 stopni Celsjusza. Przed hibernacją gatunki trawiaste żab zagrzebują się w rzecznym mule lub w ziemi nad stawami i rzekami. Inne gatunki zapadają w zimowy letarg np. w ściółce leśnej. W takim letargu pozostają do marca.
21:15