W obliczu pandemii Covid-19 nauka zyskała na wartości - pokazują wyniki badania State of Science Index, zrealizowanego przez firmę 3M w Polsce i kilkunastu innych krajach. Wydarzenia ostatnich kilkunastu miesięcy, mimo negatywnych skutków społeczno-gospodarczych, zatrzymały negatywny trend dla nauki - dzisiaj jesteśmy mniej sceptyczni wobec nauki, niż przed pandemią - mówi Mariusz Wawer, ekspert od zrównoważonego rozwoju. Poziom nieufności wobec nauki jest wśród Polaków rekordowo niski, wyprzedzają nas tu tylko Włosi.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Wawer: W pandemii bardziej ufamy nauce

Od czterech lat firma 3M regularnie monitoruje postawy społeczne wobec nauki. Badanie State of Science Index jest realizowane w Polsce i kilkunastu krajach Europy, Ameryki Północnej i Południowej, Azji oraz Afryki na reprezentowanych próbach osób w wieku powyżej 18 roku życia. Najnowsze dane pochodzą z lutego i marca bieżącego roku. Przedstawiciele wszystkich biorących udział w badaniach narodowości deklarują, że ufają nauce. Zaufanie to osiągnęło najwyższy poziom, odkąd 3M realizuje badanie i wyniosło średnio 91 proc. To wynik lepszy, niż 4 lata temu o 3 punkty procentowe.

Znaczna większość badanych (91 proc.) zgadza się, że ludzie powinni postępować zgodnie z zaleceniami naukowców, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się Covid-19, a 82 proc. twierdzi, że większość znanych im osób postępuje zgodnie z zaleceniami naukowców, aby zachować bezpieczeństwo. Ponadto 88 proc. ankietowanych zgadza się, że szczepionki są istotną częścią tego, jak nauka reaguje na obawy dotyczące zdrowia publicznego.

W okresie pandemii poziom zaufania Polaków do nauki wzrósł z 85 do 89 proc. Zaufanie do samych naukowców deklaruje 82 proc. Blisko co drugi Polak (43 proc.) wierzy, że pozytywny trend dla nauki utrzyma się na dłużej. Jednocześnie tyle samo naszych rodaków (43 proc.) wierzy tylko w naukę, która jest zgodna z ich poglądami. Dla porównania w Wielkiej Brytanii taki sposób wiary w naukę deklaruje zaledwie co czwarta osoba (24 proc.), czyli niemal dwa razy mniej osób niż w Polsce.

Pandemia sprawiła również, że odsetek naukowych niedowiarków w naszym kraju zaczął spadać - teraz to jedynie jedna piąta badanych (20 proc.), podczas gdy jeszcze trzy lata temu kwestionował głos nauki co czwarty z nas (27 proc.). W porównaniu do innych badanych krajów Polacy są teraz jednym z najmniej sceptycznych wobec nauki narodów. Ze stwierdzeniem "Jestem sceptyczny/a wobec nauki" zgadza się przykładowo jedna czwarta Brytyjczyków (24 proc.) i Francuzów (26 proc.), niemal jedna trzecia Niemców (31 proc.) i ponad jedna trzecia Amerykanów (35 proc.).

Jedna piąta Polaków, która przyznaje się do sceptycyzmu wobec nauki, twierdzi, że taka postawa wynika z ich obserwacji – opinie naukowców są ich zdaniem sprzeczne (ten powód wskazało 62 proc. respondentów deklarujących sceptyczne podejście do nauki). Z kolei 53 proc. zadeklarowanych sceptyków zaznacza, że co do zasady jest sceptyczna wobec rzeczy, których nie rozumie. 46 proc. sceptyków twierdzi, że na naukę mają wpływ działania rządowe, 43 proc. deklaruje, że pandemia Covid-19 skłoniła ich do zakwestionowania nauki, 40 proc. uważa, że na naukę mają wpływ korporacje, 26 proc. z natury kwestionuje większość rzeczy, 17 proc. uważa naukę za niezgodną z ich osobistymi przekonaniami, a 14 proc. za niezgodną z ich przekonaniami religijnymi.

Jedna trzecia (27 proc.) Polaków uważa, że potrzebujemy trzy, a nawet cztery lata, aby wrócić do normalności sprzed pandemii. Jedna piąta (18 proc.) sądzi natomiast, że świat nigdy nie wróci do normalności, którą kiedyś znaliśmy. Nadzieję na lepsze "jutro" daje nam nauka. W opinii 74 proc. badanych to właśnie osiągnięcia nauki poprawią nasze życie w przyszłości.

Polacy zapytani o zawody, którym ufają najbardziej, wskazują naukowców i inżynierów (60 proc.), lekarzy (58 proc.) oraz nauczycieli (37 proc.). Równocześnie jedna trzecia (29 proc.) Polaków deklaruje, że nie ma w zwyczaju ufać komukolwiek, bazując na jego profesji.